Czarna suka i beznadziejny...

Jak dobrze sprzedać używany samochód? Sądząc po ogłoszeniach zamieszczanych w większości przez komisy recepta jest prosta.

Przebieg dzielimy przez trzy, wyposażenie mnożymy przez dwa, a w opisie wstawiamy magiczne słowo "bezwypadkowy", które zgodnie z policyjną definicją wypadku oznacza, że w samochodzie nikt nie został ranny. Potem należy już tylko cierpliwie czekać na jelenia, który złapie się w nasze sidła.

Zdarzają się jednak ogłoszenia o zdecydowanie barwniejszej treści. Pamiętamy chociażby słynny już opis sprowadzonego z Niemiec ekspolicyjnego vw passata, którego właściciel wysmarował litanię godną sienkiewiczowskiej Trylogii, czy anons dotyczący opla omegi, w którym sprzedawca pieszczotliwie określił swoje auto mianem "czarnej suki" dodając również, że "ropożerne z niej bydle".

Reklama

Ostatnio, przeglądając różne aukcje natrafiliśmy na kolejne, godne uwagi ogłoszenie. Właściciel samochodu, co nie jest wcale powszechną praktyką, przedstawił dokładny opis wszelkich trapiących auto dolegliwości, co więcej, i szczerze zaznaczył, że samochód to "beznadziejny typ". Nie wiemy czy ma rację, choć znamy dokładnie historię tego samochodu... [przeczytaj ogłoszenie]

Te i wiele innych ciekawych aukcji znajdziecie w naszym serwisie aukcyjnym. Chcesz sprzedać swój pojazd, szukasz samochodu, a może chcesz się po prostu pośmiać...Wystarczy kliknąć TUTAJ.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: używany samochód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy