Ceny paliw idą w górę. A to jeszcze nie koniec...

Drożejąca na światowych giełdach ropa przekłada się na wzrost cen na stacjach. Litr benzyny bezołowiowej 95 powinien kosztować w przyszłym tygodniu 5,50-5,62 zł, oleju napędowego 5,50-5,61 zł, a autogazu 2,27-2,35 zł - prognozują analitycy e-petrol.pl.

Drożejąca na światowych giełdach ropa przekłada się na wzrost cen na stacjach. Litr benzyny bezołowiowej 95 powinien kosztować w przyszłym tygodniu 5,50-5,62 zł, oleju napędowego 5,50-5,61 zł, a autogazu 2,27-2,35 zł - prognozują analitycy e-petrol.pl.

"Drożejąca na światowych giełdach ropa coraz mocniej zaczyna ciążyć kieszeniom kierowców w Polsce. W tym tygodniu zanotowaliśmy kolejny wzrost cen na stacjach, paliwa kosztują już niemal tyle, co w trakcie ubiegłorocznych wakacji. Co gorsza, nie ma też widoków na to, że to koniec podwyżek" - uważają analitycy e-petrol.pl.

Według e-petrol.pl w mijającym tygodniu na stacjach odnotowano kilkugroszowe podwyżki. "Tegoroczne wakacje nie rozpieszczają kierowców, którzy z tygodnia na tydzień za tankowanie muszą zapłacić więcej. Nie inaczej będzie w nadchodzących dniach, w których spodziewamy się kontynuacji wzrostowego trendu" - prognozują eksperci.

Reklama

Podkreślają, że w cenę ropy cały czas wliczona jest "premia" za ryzyko związane z niepewną sytuacją na Bliskim Wschodzie.

"Inwestorzy na rynku naftowym liczą też, że ostatnie wyraźne spadki rezerw ropy w USA są sygnałem czegoś więcej, niż tylko sezonowego wzrostu popytu związanego z urlopowymi wyjazdami Amerykanów" - oceniają specjaliści e-petrol.pl. Ich zdaniem także dane makro, m.in. publikowane w tym tygodniu informacje o chińskim bilansie handlu zagranicznego, potwierdzają spowolnienie w gospodarce Państwa Środka - drugiego największego konsumenta ropy na świecie i najważniejszego motoru wzrostu popytu na surowiec.

Także eksperci BM Reflex zauważają, że po kilku tygodniach tańszego tankowania na stacjach odnotowano wyraźne podwyżki. "W przypadku benzyny i oleju napędowego płacimy średnio o około 9 groszy na litrze więcej niż przed tygodniem. Średni poziom cen paliw na stacjach, mimo tych podwyżek pozostaje wciąż poniżej tegorocznego maksimum, które przypadło na koniec lutego" - czytamy w opracowaniu BM Reflex. Wówczas za litr benzyny i oleju napędowego płacono odpowiednio 5,67 i 5,68 zł za litr, czyli o 12 i 14 groszy na litrze więcej niż obecnie. Aktualne ceny są jeszcze niższe niż przed rokiem: benzyna o 9 groszy na litrze, a olej napędowy jedynie o 1gr/l.

Analitycy BM Reflex podkreślają, że notowania sierpniowej serii kontraktów na ropę Brent w Londynie, po osiągnięciu poziomu 108,93 dolarów za baryłkę powróciły w rejon 107,50 dolarów za baryłkę. W skali całego mijającego tygodnia rynek okazał się stosunkowo stabilny, pozostając w rejonie 106,79 - 108,93 dolarów za baryłkę. W Nowym Jorku z kolei zmienność cen ropy WTI była znacząca. Ceny po wzroście z poziomu 102 dolarów za baryłkę do 107,45 dolarów za baryłkę powróciły w piątek rano w rejon 104,50.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrost cen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy