Benzyna po 3 zł?!

Ropa naftowa mocno tanieje we wtorek na giełdach paliw z powodu oznak, że amerykańska gospodarka jest w dużo gorszej kondycji niż się tego spodziewano - podają maklerzy.

PMI w przemyśle USA spadł w listopadzie najmocniej od 26 lat.

Ekonomiści badający cykle koniunkturalne w USA oceniają zaś, że amerykańska gospodarka weszła w fazę recesji w grudniu 2007 r.

"Widzimy teraz załamanie gospodarcze, które zdarza się raz na pokolenie" - mówi Jonathan Kornafel, dyrektor z Hudson Capital Energy w Singapurze.

"Na rynku jest ogólna opinia, że dno cen ropy to 40 USD" - dodaje.

Tymczasem baryłka WTI na NYMEX w Nowym Jorku w dostawach na styczeń kosztuje we wtorek rano czasu europejskiego 47,58 USD, po spadku ceny o 1,70 USD, czyli 3,5 proc.

Reklama

To najniższa cena WTI od 20 maja 2005 r.

W poniedziałek kontrakt zniżkował o 5,15 USD, czyli 9,5 proc. do 49,28 USD/b.

11 lipca ropa na NYMEX kosztowała 147,27 USD/b.

Taniejąca ropa i zahamowanie spadku wartości złotego w konsekwencji doprowadzą do spadku cen na stacjach paliw. Obecnie ropa kosztuje około 1/3 tego, ile kosztowała w lipcu, spadek wyniósł więc ok. 66 procent. Tymczasem na stacjach ceny spadły do tej pory zaledwie o około 25 procent (z 5 zł/litr do 3.8 zł/litr).

Oczywiście cena ropy to nie jedyny czynnik od którego zależy cena gotowego paliwa. Ma on jednak znaczący wpływ na to, ile płacą kierowcy. Można więc oczekiwać dalszych spadków cen na stacjach benzynowych, kto wie, czy nawet nie do ceny 3 zł/litr!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Wtorek' | W.E. | gospodarka | ropa naftowa | USA | benzyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy