Będziemy mieć biopaliwa!

Sejm prezyjął ustawę o biopaliwach. Od października udział biokomponentów w paliwach musi wynieść od 3,5 proc. do 5 proc.

Sejm prezyjął ustawę o biopaliwach. Od października udział biokomponentów w paliwach musi wynieść od 3,5 proc. do 5 proc.

Wstrzymania prac nad ustawą domagała się Platforma Obywatelska, według której jej zapisy zostały podporządkowane Bartimpexowi Aleksandra Gudzowatego.

Zdecydowanym przeciwnikiem uchwalenia ustawy w jej obecnym kształcie był Jan Rokita, który - powołując się na ustalenia NIK - twierdził, że ustawa została sprzedana. W zamian za korzystne zapisy w tej ustawie Aleksander Gudzowaty miał za blisko 65 mln zł kupić od Skarbu Państwa Kompanię Spirytusową Wratislavia.

Po sensacyjnych doniesieniach Rokity marszałek Sejmu Marek Borowski zażądał dodatkowych ekspertyz i od nich uzależnił swoją decyzję o dalszych pracach nad ustawą. Po zapoznaniu się z nimi Borowski stwierdził, że zastrzeżenia posła PO do projektu ustawy o biopaliwach są bezzasadne. - Nie ma przeszkód, by głosować w trzecim czytaniu nad tą ustawą - mówił marszałek.

Reklama

Jan Rokita decyzją Borowskiego nie jest zaskoczony, pozostaje jednak przy swoim. Mówi, że co do faktów, pomiędzy nim a marszałkiem nie ma różnic. Pojawiają się one dopiero przy ocenie prac nad projektem. Marszałek uważa, że tajna umowa z firmą może dotyczyć nieprzyjętych jeszcze przez Sejm przepisów, a ja uważam, że jest to działanie nieodpowiadające standardom przyzwoitego państwa - mówi Rokita. Borowski ripostuje, mówiąc że Rokita, mimo iż jest wybitnym posłem, ma prawo do błędów.

Za uchwaleniem ustawy głosowało 301 posłów, przeciw było 89, wstrzymało się 28.

TUTAJ bardzo interesująca dyskusja pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami biopaliw.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: mięta | Borowski | Sejm RP | biopaliwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy