Powietrze czy azot?

Czy podczas sezonowej wymiany opon warto do pompowania kół zastosować azot zamiast powietrza?

Decyzja należy do kierowcy, ale można rozważyć argumenty za i przeciw.

Plusy

- Ciśnienie w oponie napompowanej azotem powinno utrzymać się na tym samym poziomie dwu-, a nawet trzykrotnie dłużej niż gdyby była napełniona powietrzem. Wpływa to na czas eksploatacji opony, zużycie bieżnika i sprzyja zmniejszeniu spalania.

- W odróżnieniu od powietrza azot nie zmienia swojej objętości ze względu na wahania temperatury (im cieplej wewnątrz opony, tym ciśnienie powietrza wewnątrz wzrasta).

- Azot nie ma tak niekorzystnego jak powietrze wpływu na starzenie się gumy, które powoduje jej kruszenie, twardnienie i utratę elastyczności.

- Azot jest neutralny chemicznie i nie wchodzi w reakcję z metalem. Maleje w związku z tym prawdopodobieństwo pojawienia się na feldze korozji spowodowanej działaniem gazu.

Reklama

Minusy

- Za napompowanie kompletu kół azotem, choć stanowi blisko 80 proc. powietrza, musimy zapłacić około 20 zł.

- Ubytki azotu (bo i takie w końcu nastąpią) trzeba będzie uzupełnić. Pół biedy, gdy znajdziemy się w pobliżu stacji, gdzie gaz ten jest dostępny. Gorzej, gdy koło rozszczelni się bądź ulegnie awarii w miejscu, gdzie pompowanie azotem jest niemożliwe. Wtedy, na czas dojazdu do stacji z azotem pozostaje nam napełnić koła powietrzem.

- Przypadki wcześniejszego zestarzenia się wewnętrznej powierzchni opony niż powierzchni zewnętrznej odnotowywane są niezwykle rzadko.

- Zanim felga ulegnie korozji w wyniku działania wypełniających oponę gazów, prędzej zardzewieje pod wpływem czynników atmosferycznych.

Jak więc widać, głównymi zaletami stosowania azotu są dłuższe utrzymywanie we wnętrzu opony właściwego ciśnienia gazu oraz jego stała objętość bez względu na temperaturę. Plusów tych nie sposób pominąć, biorąc pod uwagę fakt, że polski kierowca rzadko kontroluje koła swego auta. Nie dajmy się jednak zwariować. Rodzaj mieszanki wypełniającej ogumienie to tylko jeden z czynników wpływających na utrzymanie właściwych parametrów ciśnienia. Nie bez wpływu pozostaje jakość opon i felg czy użyte zawory. Sam azot nic tu nie zmieni, jednak warto pompować go do koła zapasowego auta.

Warto wiedzieć - powietrze to głównie azot

W powietrzu znajduje się:

- 78,09 proc. azotu;

- 20,91 proc. tlenu;

- 1 proc. argonu, neonu, helu, metanu, kryptonu, wodoru i innych gazów.

Tekst otrzymaliśmy od tygodnika Motor

W dziale "Testy/Opinie użytkowników" możesz podzielić się wrażeniami z użytkowania swojego samochodu.

Dowiedz się więcej na temat: opony | powietrze | azot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy