Zderzenie dwóch samochodów. Nowego i 20-letniego...

Wśród fanów czterech kółek nie brakuje takich, którzy spoglądają w stronę współczesnych pojazdów, nie kryjąc niechęci i rozczarowania.

Planowane postarzanie produktu odcisnęło swoje piętno na dzisiejszych samochodach - nie dziwi więc, że w oczach wielu malkontentów "złote czasy" motoryzacja ma już za sobą. Sęk w tym, że porównując ze sobą samochody tych samych segmentów wyprodukowane na przestrzeni ostatnich dwóch dekad zauważymy, że w ich konstrukcji zaszły diametralne zmiany.

Nie dotyczy to jednak osiągów, komfortu, zużycia paliwa czy wdzierającej się przebojem w świat samochodów elektroniki. Prawdziwa rewolucja, być może najważniejsza w całej historii motoryzacji(!), dotyczy podejścia do kwestii bezpieczeństwa podróżnych.

Reklama

W tym roku mija okrągłe 20 lat od powstania Euro NCAP - pierwszej, niezależnej, niekomercyjnej organizacji powołanej dla oceny bezpieczeństwa sprzedawanych w Europie pojazdów. Jej utworzenie nie było inicjatywą producentów - wspierały ją za to m.in. FIA oraz rządy Szwecji i Wielkiej Brytanii. Dziś, w dwie dekady od tych wydarzeń szacuje się, że Euro NCAP pozwoliło uratować przed śmiercią w wypadkach samochodowych około 76 tys. Europejczyków!

Wyniki pierwszej serii testów, przeprowadzonych w myśl ujednoliconych kryteriów Euro NCAP, opublikowano w lutym 1997 roku. Próbom poddano wówczas siedem popularnych w Europie aut segmentu B. Tylko dwa z rozbitych samochodów uzyskały zadowalający rezultat - trzech gwiazdek (początkowo - do 1999 roku - stosowana była skala od 0 do 4 gwiazdek). Z prób zwycięsko wyszły jedynie Ford Fiesta i Volkswagen Polo. Słabo wypadły - ocenione na dwie gwiazdki - ówczesne wcielenia Fiata Punto, Nissana Micry, Opla Corsy i Renault Clio.

Prawdziwy szok wśród opinii publicznej wywołały zdjęcia poddanego próbie Rovera 100. Popularne na Wyspach Brytyjskich auto otrzymało druzgocącą notę 1 gwiazdki. Wkrótce potem producent zmuszony został do zaprzestania jego produkcji. Testy spotkały się z mocną krytyką ze strony producentów. Poważne wpadki zaliczyły m.in. BMW serii 3 E36 (1 gwiazdka), Citroen Xantia (1 gwiazdka), a nawet uważany za ikonę bezpieczeństwa Saab 900.

Pierwszym autem, któremu udało się uzyskać maksymalną (wówczas) notę czterech gwiazdek było przetestowane w lipcu 1997 roku Volvo S40, niedługo potem równie dobrze wypadło S70. W 1999 roku wprowadzono stosowaną do dziś pięciostopniową skalę ocen. Samochodem, który jako pierwszy w historii mógł pochwalić się maksymalnym, pięciostopniowym, wynikiem była (dziś wyszydzana) "królowa lawet", czyli Renault Laguna II! Pod tym względem francuskie auto był prawdziwym inżynierskim majstersztykiem!  

By uzmysłowić kierowcom, jak ogromny wpływ na rozwój motoryzacji miał cały, globalny program NCAP (z czasem - w Ameryce Południowej - powstały m.in. Latin NCAP czy - w Indiach - Baharat NCAP) przeprowadzono ciekawy eksperyment. Eksperci z A NCAP (zrzeszona w Global NCAP organizacja działająca w Australii i Nowej Zelandii) przygotowali test zderzeniowy dwóch popularnych samochodów kompaktowych: Toyoty Corolli rocznik 1998 i jej młodszej siostry z roku 2015. Na jego wynikami nie ma się co rozpisywać. Po prostu musicie to zobaczyć!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy