Zakaz jest łamany nagminnie. Straż się zbroi

Służby leśne mówią "nie" wjazdom quadów i motocrossów do lasu. Właśnie rozpoczęły się wzmożone patrole, które mają przeciwdziałać ekstremalnych rajdom po leśnych ścieżkach.

Kontrole są między innymi w regionie sądeckim.

- Są to patrole dwuosobowe, które pojawią się w miejscach, gdzie najczęściej można spotkać hałasujące maszyny - mówi Zbigniew Gryzło z Nadleśnictwa Nawojowa.

- Mimo zakazu quady czy motocrossy wjeżdżają do rezerwatów przyrody. Nie tylko płoszą zwierzęta czy niszczą tereny chronione, ale również zagrażają turystom - dodaje Marek Kroczek, kierownik starosądeckiego oddziału zespołu parków krajobrazowych województwa małopolskiego.

Ci, którzy mieszkają blisko terenów leśnych przyznają, że czasem jest niebezpiecznie. Według danych Lasów Państwowych w ubiegłym roku straż leśna za bezprawny wjazd do lasu nałożyła prawie 30 tysięcy mandatów na kwotę ponad 800 tysięcy złotych.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy