Z fantazją. Przewoził 24 tony ciężarówką... bez koła

Trzeba przyznać, że kierowcom polskich ciężarówek fantazji nie brakuje. A to na pace przewożą trzy samochody jeden na drugim, to wyprzedzają na skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych z drugiej strony wysepki, to... przewożą kilkadziesiąt ton bez koła.

W środę na drodze krajowej nr 61 w miejscowości Bełda inspektorzy z Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego podczas wykonywania czynności kontrolnych zauważyli poruszający się po drodze zespół pojazdów, w którym... brakowało jednego koła.

W trakcie kontroli okazało się, że pojazdem należącym do polskiego przewoźnika przewożono blisko 24 tony torfu. Ładunek został załadowany na Litwie i kierowca udawał się z nim do Niemiec.

Z uwagi na spowodowanie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny, zaś pojazd został odholowany na parking.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tonie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy