W upał noga z gazu

Wysoka temperatura źle wpływa na kierowców. W upał refleks może być słabszy nawet o 30 procent - ostrzegają policjanci.

Często też w wakacje jako jedną z przyczyn wypadku kierowcy wymieniają oślepiające słońce. Na Lubelszczyźnie od początku wakacji do wczoraj doszło do 80 wypadków, w których zginęło 15 osób, a 100 zostało rannych. O dwa razy więcej niż na przykład w maju.

Jak mówią policjanci, najczęściej winni są młodzi kierowcy, którzy przeceniają swoje umiejętności.

- Większość tych wypadków to są przypadki, gdzie jechali za szybko, zniosło ich na łuku drogi, nie opanowali samochodu. Często są to zderzenia z innym pojazdem, ale są też takie, że wyrzuciło ich na pobocze, uderzyli w drzewo. Giną po 2-3 osoby podczas jednego takiego wypadku. Bardzo dużo jest osób młodych - mówi podinspektor Janusz Wójtowicz z lubelskiej policji.

Reklama

Przed wyjazdem, oprócz sprawdzenia stanu technicznego samochodu, warto pamiętać o zabraniu ze sobą okularów przeciwsłonecznych. Koniecznie trzeba też mieć przy sobie zapas wody do picia.

- Organizm odwodniony jest to organizm osłabiony i zmęczony. Jesteśmy mniej skoncentrowani w czasie jazdy, a to oznacza większe ryzyko wypadku - ostrzega Paweł Siedlec z Komendy Głównej Policji.

Funkcjonariusze zalecają również kierowcom, żeby częściej robili przerwy w czasie jazdy. W taki upał jeden kierowca nie powinien prowadzić dłużej niż 8 godzin.

- Niestety, sucha nawierzchnia kusi kierowców - podkreśla w rozmowie z reporterem RMF FM, Krzysztofem Kotem, instruktor jazdy Maciej Kulka. - Kiedy jest piękna pogoda, lubimy docisnąć. Kiedy hamujemy, okazuje się, że opony i asfalt są rozgrzane. Wtedy wydłuża się droga hamowania i dochodzi do stłuczek. Powinniśmy jeździć płynnie i unikać gwałtownych przyspieszeń. Przy wysokiej temperaturze szybciej niszczą się też hamulce - przypomina specjalista.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: policja | kierowcy | noga | upał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy