W Polsce brakuje fotoradarów? Wyprzedza nas nawet Białoruś!

Fotoradary to jedna z najskuteczniejszych metod temperowania zapędów lekkomyślnych kierowców. Czy Polska, na tle pozostałych państw Starego Kontynentu, ma się w tej kwestii czym pochwalić?

O ciekawą analizę pokusili się eksperci porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl. Pod względem liczby urządzeń monitorujących prędkość pojazdów na drodze Polska - na pierwszy rzut oka - nie wypada źle. Na liście 32 państw zajmujemy 12. pozycję. Z danych SCDB.info wynika, że najwięcej fotoradarów zainstalowano do tej pory w Rosji, Włoszech i w Wielkiej Brytanii.

Gorzej prezentuje się statystyka uwzględniająca liczbę fotoradarów przypadających na tysiąc kilometrów kwadratowych powierzchni kraju. W takim zestawieniu znajdujemy się na odległym 22. miejscu wśród 30 sklasyfikowanych krajów! Wśród państw z gorszym wynikiem wymienić można chociażby: Estonię, Bułgarię, Rosję, Ukrainę czy - uwaga - Danię.

Reklama

Absolutnym zwycięzcą fotoradarowego rankingu jest Belgia, gdzie na tysiąc kilometrów kwadratowych przypada 30 fotoradarów. Dla porównania wynik polski to... 1,66. Sześciokrotnie więcej fotoradarów niż w Polsce spotkamy np. u naszych sąsiadów zza Odry. W Niemczech na tysiąc kilometrów kwadratowych przypada średnio 10,7 urządzenia. Zdecydowanie lepszy wynik od Polski ma w takim zestawieniu nawet Białoruś, gdzie na tysiąc kilometrów kwadratowych przypada obecnie 2,69 fotoradaru!

Dodatkowo, z raportów NIK oraz Instytutu Transportu Samochodowego dotyczących skuteczności istniejących już fotoradarów wynika, że 21 proc. z tych urządzeń nie działa w Polsce poprawnie! Pod koniec 2019 roku Instytut Transportu Samochodowego przeprowadził analizę stanu bezpieczeństwa drogowego na potrzeby instalacji nowych urządzeń rejestrujących i ocenił skuteczność 247 działających fotoradarów.

Metoda oceny skupiała się na dwóch zestawach parametrów. Pierwszy uwzględniał liczbę zdarzeń drogowych w obszarze oddziaływania fotoradaru, drugi natomiast intensywność wypadków i prędkość pojazdów. Jako miarę wybrano wskaźnik intensywności wypadków. Przy analizie liczby zdarzeń pod uwagę brano tylko takie miejsca, w których przez co najmniej 5 miesięcy fotoradar był uruchomiony oraz co najmniej 5 miesięcy fotoradar nie funkcjonował. Warunki te spełniło 10 lokalizacji. Okazało się, że tylko w 6 z nich  funkcjonowało skutecznie.

Przypominamy, że w kolejnym etapie realizowanego projektu rozbudowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym założono zakup 358 nowych urządzeń rejestrujących. Z końcem maja w fazie instalacji było  26 fotoradarów. Ich lokalizację prezentuje poniższa grafika.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy