Uwaga na oszustów w komisach

Policjanci z Lublina zatrzymali 44-latka, który prowadząc komis, oszukiwał swoich klientów. Pojazdy znajdowały nowych nabywców, ale pieniądze ze sprzedaży nie trafiały do poprzednich właścicieli.

Policjanci z Lublina zatrzymali 44-latka, który prowadząc komis, oszukiwał swoich klientów. Pojazdy znajdowały nowych nabywców, ale pieniądze ze sprzedaży nie trafiały do poprzednich właścicieli.

Na policję zgłosiło się aż 11 osób, pokrzywdzonych przez komis. Funkcjonariusze zdecydowali się zatrzymać nieuczciwego handlarza. Właścicielem komisu okazał się 44-letni Adam S., mieszkaniec Lublina, który prowadził działalność od ubiegłego roku.

Właściciel komisu wyszukiwał ofiary m.in. w prasie. Po znalezieniu odpowiedniego ogłoszenia telefonował do sprzedającego pojazd. Podczas rozmowy przekonywał, że posiada zainteresowanego kupnem klienta, lecz aby dokonać transakcji, auto musi zostać wstawione do jego komisu.

Auta znajdowały nowych nabywców, jednak kiedy poprzedni właściciele zgłaszali się po odbiór należności, 44-latek za każdym razem tłumaczył, że zaistniały problemy z przelewem środków lub nowy klient ma problemy z uzyskaniem kredytu. Ostatecznie pieniądze ze sprzedaży aut trafiały do kieszeni Adama S.

Reklama

Oszust przywłaszczył pieniądze ze sprzedaży kilkunastu samochodów o wartości od 9,5 tys. do 21 tys. złotych. W czasie zatrzymania tłumaczył, że miał problemy finansowe i zrobił to, aby uregulować swoje zobowiązania.

Za przywłaszczenie "cudzego mienia ruchomego" grozi kara mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL/Policja.pl
Dowiedz się więcej na temat: problemy | komis | Uwaga!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy