Szokujące wyczyny tirów

Droga publiczna to nie tor wyścigowy. Nadmierna prędkość i brawura to igranie z losem swoim i innych uczestników ruchu.

Niestety, policjanci z drogówki codziennie zatrzymują piratów drogowych. Niektórzy z nich łamią nie tylko przepisy prawa, ale i zasady zdrowego rozsądku. Dwaj kierowcy tirów wyprzedzający "na trzeciego" i motocyklista jadący z prędkością ponad 200 km\h zapłacili wysokie mandaty, które być może ostudzą ich rajdowy zapał.

O godzinie 9:15 w Kolnicy na drodze krajowej nr 8 relacji Białystok- Augustów policjanci zauważyli nadjeżdżające z naprzeciwka ciężarówki, które na skrzyżowaniu wyprzedzały autobus. 42-letni Rosjanin kierujący volvo przekroczył podwójną linię ciągłą i wjechał na pas przeznaczony do skrętu w lewo. W tym samym czasie 53-letni Łotysz swoim volvo "na trzeciego" wyprzedzał Rosjanina. Po zatrzymaniu tłumaczyli się, pośpiechem w drodze do Niemiec. W dalszą drogę pojechali zgodnie z przepisami z 500 zł mandatami.

Godzinę później w Ostróżnem koło Zambrowa na trasie Białystok-Warszawa policjanci zatrzymali pędzącego z dużą prędkością motocyklistę. Jego wyczyn zarejestrowała policyjna kamera. Z nagrania wynikało, że kierowca kawasaki przekroczył dozwoloną prędkość o 110 km jadąc ponad 200 km/h.

Motocyklista - 37-letni mieszkaniec Wołomina posiadał wiele kategorii prawa jazdy. Uprawniały go do prowadzenia samochodów osobowych, ciężarowych z przyczepami, a nawet ciągników rolniczych. Brakowało tylko kategorii pozwalającej na kierowanie motocyklem.

Reklama

Również i w tym przypadku powodem takiej bezmyślności był pośpiech. Za przekroczenie prędkości otrzymał mandat w wysokości 400 zł i 10 punktów karnych, zaś za brak uprawnień do kierowania motocyklem zapłacił kolejne 300 zł.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: prędkość | policja | nadmierna prędkość | wyczyn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy