Samochody zajmują 20 proc. powierzchni miasta

Mieszkańcy Rzymu tracą rocznie 135 milionów godzin w ulicznych korkach. Ogłosił to wydział ruchu drogowego rzymskiego ratusza, kładąc wszystko na karb przywiązania Włochów do prywatnego środka lokomocji.

Mieszkańcy Rzymu tracą rocznie 135 milionów godzin w ulicznych korkach. Ogłosił to wydział ruchu drogowego rzymskiego ratusza, kładąc wszystko na karb przywiązania Włochów do prywatnego środka lokomocji.

Na rzymskim ratuszu obliczono, że zgodnie z zasadą "Czas to pieniądz", te 135 milionów godzin rocznie warte jest półtora miliarda euro.

Wypadki drogowe to dalszy miliard 300 milionów, tyle bowiem kosztują publiczną służbę zdrowia i zakład ubezpieczeń społecznych. Nie policzono, ile paliwa idzie z dymem z powodu korków.

Skądinąd wiadomo, że do Wiecznego Miasta należy europejski rekord liczby samochodów na stu mieszkańców: jest ich aż 67, tymczasem w Paryżu jest to 45, w Wiedniu - 40, a w Londynie - 32.

Niezależnie od tego, czy stoją czy są w ruchu, auta osobowe zajmują dwadzieścia procent obszaru włoskiej stolicy. Nie mówiąc już o zanieczyszczeniu środowiska, któremu usiłuje się zaradzić ogłaszając dni bez samochodu. Symboliczne jednak, bo jest to tylko jeden w miesiącu.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy