Rowerzysta zabił i uciekł

Zarzut ucieczki z miejsca wypadku i nieudzielania pomocy przedstawiła policja 32-latkowi, który jadąc na rowerze potrącił rowerem 66-letniego mieszkańca gminy Krzeszyce (Lubuskie).

Ofiara wypadku zmarła.

Do tragedii doszło na początku weekendu. Jak ustaliła policja 32-latek jadąc po polnej drodze, nieoświetlonym rowerem uderzył w idącego nią mężczyznę. Ten stracił przytomność. 32-latek zamiast zainteresować się losem pieszego odjechał nie udzielając mu pomocy.

Wstępne oględziny wskazują, że gdyby pomoc została udzielona 66-latek by żył. Mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń, jednak utrata przytomności przyczyniła się do wychłodzenia jego organizmu.

Rowerzyście za jego zachowanie grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.

Reklama

Czy rowerzyści są niebezpieczni? Czy na polskich drogach trwa wojna pomiędzy kierowcami samochodów, pieszymi i rowerzystami? O tym przeczytasz TUTAJ.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zabić | zabójstwo | policja | uciekł | rowerzysta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy