Rowerzyści precz z chodników!

Motocykliście są niekulturalni? To, co powiecie o rowerzystach? Jeżdżą po chodnikach, ignorują czerwone światło, a sygnalizowanie zamiaru skrętu mają za nic. Zanim ruszymy na rowerową majówkę, sprawdźmy, o czym warto pamiętać, wyjeżdżając jednośladem na drogę.

To doprawdy przedziwna sytuacja, bo okazuje się, że na drogach publicznych mogą znaleźć się osoby, które o ruchu drogowym nie mają zielonego pojęcia. Dlaczego? Bo takie są przepisy. Do jazdy rowerem po drogach publicznych nie potrzeba w Polsce żadnego prawa jazdy.

Nie trzeba też żadnej wiedzy na temat ruchu drogowego - wystarczy skończone 18 lat. A przecież rowerzysta to nie pieszy, a kierujący pojazd. I jak każdy uczestnik ruchu drogowego jest zobowiązany do przestrzegania przepisów, stosowania się do znaków i sygnałów, poleceń osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego. Co więcej, w przypadku naruszenia tych przepisów, może być ukarany mandatem karnym.

Reklama

Są jednak wyjątki. To dzieci w wieku do 10 lat, które traktowane są jako osoby piesze. Mogą poruszać się po drodze publicznej tylko pod opieką osoby dorosłej. Dopiero gdy skończą 10 lat, mogą przystąpić do egzaminu na kartę rowerową. Tylko z nią, mogą jeździć po drodze publicznej.

Drodzy rodzice, nie namawiajcie więc swoich pociech do jazdy po ulicy, nawet gdy jedziecie razem z nimi. Bez karty rowerowej dziecko może jeździć wyłącznie po ścieżkach rowerowych. Chyba że wcześniej zda egzamin na prawo jazdy kat. AM (14 lat), A1, B1, T (16 lat).

Kim jest rowerzysta?

W świetle prawa to osoba, która porusza się pojazdem jednośladowym lub wielośladowym napędzanym siłą mięśni. Nikt nie lubi czytać definicji, ale wynika z niej jasno, że rowerzystą jest nie tylko kierujący rowerem, ale też hulajnogą, deskorolką czy rolkami. I może się to wydawać śmieszne, ale ich także obowiązują te same zasady, o których piszemy niżej.

Jazda po chodniku zabroniona

Obowiązkiem rowerzysty jest korzystanie ze ścieżek rowerowych lub pobocza. Jeśli ich nie ma, może wjechać na jezdnię. A co z chodnikiem? Co o zasady jazda chodnikiem jest zabroniona. Są jednak wyjątki:

- gdy opiekuje się dzieckiem w wieku do lat 10 jadącym na rowerze,

- gdy na drodze, którą chce jechać, obowiązuje ograniczenie prędkości powyżej 50 km/h i nie ma przy niej ścieżki dla rowerów ani pobocza, a chodnik jest szerszy niż 2 m,

- gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła).

Obojętnie jednak w jakich okolicznościach rowerzysta znajduje się na chodniku, zawsze jest na nim gościem i musi ustąpić pierwszeństwa pieszym.

Czego nie wolno robić jadąc rowerem?

Nie wolno jechać bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach. Nie wolno też jechać obok innego uczestnika ruchu np. samochodu, motocyklu, motoroweru, a nawet roweru. Chyba, że nie utrudnia to jazdy innym.

Zabroniona jest także jazda po przejściach dla pieszych. Za każdym razem, gdy nie ma specjalnego przejazdu dla rowerów, rowerzysta musi zejść ze swojego jednośladu. Wówczas, prowadząc rower, staje się pieszym. Inaczej naraża się na stuzłotowy mandat.

Rowerzysta nie może też kierować roweru w stanie nietrzeźwości i korzystać podczas jazdy z telefonu komórkowego bez zestawu słuchawkowego.

Obowiązkowe wyposażenie

Rower lub inny pojazd jedno- lub wielośladowy zgodnie z przepisami musi być wyposażony w kilka istotnych elementów:

- co najmniej jeden skutecznie działający hamulec,

- sygnał dźwiękowy o nieprzeraźliwym dźwięku,

- z przodu przynajmniej jedno białe światło,

- z tyłu czerwony odblask o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej jedno światło pozycyjne czerwone.

Jak jeździć?

Ostrożnie, choć to banał. W starciu z samochodem rowerzysta jest jednak na przegranej pozycji. Z kolei przy kontakcie z pieszym, może wyrządzić więcej szkód. W końcu porusza się z wyższą prędkością.

Warto zatem wszystkie swoje manewry sygnalizować wcześniej i zachować szczególną ostrożność przy dojazdach do skrzyżowania. Prawo o ruchu drogowym mówi, że kierowca, który skręca, musi bezwarunkowo ustąpić pierwszeństwa. Marne to jednak pocieszenie, że po kolizji to on będzie ponosił za nią winę.

Co do zasady wyprzedzać można tylko z lewej strony. Rower jest jednak traktowany tutaj szczególnie i może wyprzedzać "wolno poruszające się pojazdy" również z prawej strony.

Na koniec, jeśli zamarzy ci się jazda po pustym buspasie, odpuść. Motocykliście też by chcieli, a jeśli znaki nie mówią inaczej, buspas przeznaczony jest wyłącznie dla autobusów.

Nie pozostaje nam już nic innego jak życzyć pogody i bezpiecznej jazdy z oczami dookoła głowy.

Zk

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy