Rodzinny interes z bmw

Dwa bmw X5, najnowsze bmw X6, bmw 330i cabrio, bmw M3, do tego skoda superb, dwa volkswageny golfy i passat.

Takie samochody znaleźli w dwóch "dziuplach" w okolicach Włocławka (jedną w miejscowości Kowal, drugą w gminie Choceń) funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, rozpracowujący gang, zajmujący się kradzieżami, przerabianiem i rozbiórką na części luksusowych aut. Zatrzymano pięć osób. Grozi im do 15 lat więzienia. W trakcie przeszukań mieszkań podejrzanych natrafiono m.in. na specjalne urządzenie elektroniczne, służące do kradzieży najnowszych modeli bmw.

Większość znalezionych w "dziuplach" pojazdów wyprodukowano w 2008 r. Okazało się, że cztery z nich zostały pod koniec ubiegłego roku skradzione w Niemczech. Pochodzenie pozostałych samochodów jest dopiero ustalane, gdyż złodzieje zdążyli już przerobić ich numery identyfikacyjne.

Policja szacuje łączną wartość odzyskanych aut na ponad milion złotych.

Reklama

Co ciekawe, dwa najdroższe bmw zostały skradzione tuż przed świętami Bożego Narodzenia wprost z salonu na terenie Niemiec. W sprawie tej polska policja współpracuje z niemiecką.

Złodziejski biznes był niejako interesem rodzinnym, bo organizatorzy "dziupli" to ojciec i syn, mieszkańcy Włocławka. Obydwaj na wniosek prokuratora zostali aresztowani na trzy miesiące.

Zobacz materiał filmowy:

INTERIA.PL/Policja.pl
Dowiedz się więcej na temat: Skoda Superb | rodzinny | BMW M3 | BMW X5 | BMW X6 | BMW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy