Rewolucja w fotoradarach

Zachodniopomorska drogówka okleja folią odblaskową maszty fotoradarów.

Funkcjonariusze chcą, by słupy urządzeń były widoczne z daleka, wychodzą bowiem z założenia, że lepiej jest ostrzegać kierowców niż karać ich mandatami.

- Kierowcy wielokrotnie mimo zamontowania fotoradaru z ogromną prędkością przejeżdżają przez mniejsze miejscowości, bo nie wiedzą, że w pobliżu umieszczone jest urządzenie. Ewentualny mandat nie przyniesie korzyści, jeśli dojdzie do wypadku - mówią policjanci i liczą, że kierowca, który zobaczy fotoradar, zwolni.

- Oznaczone maszty folią odblaskową mają poprawić ich widoczność, a tym samym zwiększyć bezpieczeństwo kierujących. Oklejony maszt fotoradaru będzie widoczny z odległości już około 300-400 metrów - tłumaczy reporterowi RMF FM Alicja Bierbasz, rzecznik zachodniopomorskiej drogówki.

W tej chwili w Zachodniopomorskiem ustawionych jest 45 masztów na fotoradary. W ciągu najbliższych tygodni przybędzie ich 35.

Reklama
RMF
Dowiedz się więcej na temat: rewolucja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy