Policja ukróci "nielegale"

Kolejny piątkowy wieczór. Kierowcy podrasowanych samochodów, podobnie jak tydzień temu, zjechali się na Nowe Zawady.

Długa prosta jest tym, co motywuje ich do nielegalnych wyścigów ulicznych. Nie zdają sobie sprawy, że wystarczy chwila nieuwagi, by ich nierozsądne zachowanie zakończyło się prawdziwą tragedią. Tym razem jednak, amatorów mocnych wrażeń spotkała niemiła niespodzianka.

Całe Nowe Zawady obstawione zostały bowiem przez policjantów - zarówno w mundurach, jaki i po cywilnemu. Funkcjonariusze skontrolowali wszystkich kierowców, którzy akurat znajdowali się w punkcie blokadowym. Sprawdzano nie tylko stan trzeźwości kierujących, ale przede wszystkim stan techniczny pojazdów. Policjanci zwracali szczególną uwagę na zbyt głośne układy wydechowe, zwracali uwagę, przyciemnione szyby oraz zbyt szerokie opony - zatrzymanych zostało około 20 dowodów rejestracyjnych.

Wyścigi uliczne wciąż przyciągają młodych amatorów mocnych wrażeń. Trzeba jednak pamiętać, że branie w nich udziału - co wiąże się ze świadomym stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych - to przestępstwo. Policja zapowiada, że nie jest to ostatnia tego typu akcja wymierzona w młodocianych piratów drogowych.

Reklama
INTERIA.PL/Policja.pl
Dowiedz się więcej na temat: policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy