Polacy skrajnie nieodpowiedzialni. Międzynarodowy ranking!

Fundacja VINCI Autoroutes, zajmująca się tematyką bezpieczeństwa ruchu drogowego, przeprowadziła kolejne już badanie zachowań kierowców.

Uzyskane wyniki śmiało nazwać można "rankingiem odpowiedzialności" zmotoryzowanych. Co ważne, po raz pierwszy w historii, wśród objętych badaniem krajów znalazła się Polska.

Niestety, sporządzony przez Francuzów dokument nie napawa optymizmem. Kierowcy znad Wisły uznani zostali za jednych z najbardziej nieodpowiedzialnych w Europie. Ostatnie miejsce na liście zajmujemy ax aequo z Włochami i Grekami!

Jak donosi "Rzeczpospolita", większość z badanych rodaków opisuje siebie jako "dobrych kierowców". W tej kategorii przyznajemy sobie średnio 7,2 pkt na 10. Mocno kontrastuje to jednak z faktem, że aż 65 proc. ankietowanych rodaków uznało innych kierowców za "szczególnie nieodpowiedzialnych". Dla porównania, średni europejski wynik w tym przypadku to 44 proc. Co więcej, aż 36 proc. polskich kierowców uważa innych za "niebezpiecznych". Europejska średnia to w tej kwestii 26 proc.

Reklama

Chociaż, we własnych oczach, widzimy siebie w roli opanowanych i rozważnych kierowców, aż 96 proc. ankietowanych rodaków przyznało, że zdarza im się przekraczać obowiązujące ograniczenia prędkości.

Co zatrważające, aż jeden na trzech (33 proc.) poddanych badaniu kierowców z Polski przyznał, że zdarza mu się jeździć samochodem nie zapinając pasów bezpieczeństwa!

Można też zauważyć inny groźny trend dotyczący korzystania z telefonów komórkowych. Aż 59 proc. (europejska średnia to 35 proc.) rozmawia w czasie jazdy przez telefon nie korzystając z zestawu głośnomówiącego.  Co trzeci kierowca (33 proc.) przyznaje też, że w nawyk weszło mu czytanie, a nawet wysyłanie w czasie jazdy smsów i e-maili!

Cieszyć może jedynie coraz mniejsze przyzwolenie społeczne na siadanie za kółko po kilku głębszych. Aż 59 proc. ankietowanych uznało, że najbardziej ryzykownym zachowaniem drogowym jest prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.

Co ciekawe, chociaż wyniki ankiet nie napawają optymizmem, to warto odnotować, że od kilku lat systematycznie spada w Polsce liczba wypadków, zabitych i rannych. Największy wpływa na taki stan rzeczy ma oddawanie do użytku kolejnych odcinków dróg ekspresowych i autostrad, a więc nowoczesnych dróg, na których nie dochodzi do krzyżowania się kierunków ruchu i wyeliminowany jest ruch pieszy.

To taki warunek konieczny, którym państwa Europy Zachodniej cieszą się od kilkudziesięciu lat...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy