O mruganiu długimi. Nie ostrzegaj, bo nie wiesz, kogo ostrzegasz

"Nie ostrzegaj, bo nie wiesz, kogo ostrzegasz" to hasło kampanii, którą prowadzi żywiecka policja wraz z tamtejszym centrum kultury. Nagranie ma uzmysłowić kierującym, że mruganie długimi i ostrzeganie innych przed patrolem, może mieć tragiczne skutki.

Wzajemne ostrzeganie się kierowców przed policyjnymi patrolami ma długą tradycję. Wielu z nas, mijając stojący na poboczu radiowóz, ostrzega jadących z naprzeciwka innych kierowców.

Co więcej, część z nas myśli, że mruganie światłami drogowymi ma wręcz działanie prewencyjne. Ostrzeżeni kierowcy jadą wolniej, a kto ma niezapięte pasy - zapina je. Kampania, którą prowadzi żywiecka policja, pokazuje, że tak nie jest.

Zanim kogoś ostrzeżesz, pomyśl, kogo ostrzegasz. Czy wiesz, kto siedzi za kierownicą mijanego samochodu? W ten sposób możemy dać sygnał nietrzeźwemu kierowcy, włamywaczowi, czy nawet zabójcy - piszą pomysłodawcy.

Reklama
RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy