​Morderca w BMW? Jak nazwać takie zachowanie?

Prowadzenie samochodu wymaga nie tylko dobrej koordynacji ruchowej i znajomości przepisów ruchu drogowego. Kierowca musi się też wykazywać daleko idącą wyobraźnią i opanowaniem.

Niestety, zwłaszcza w ostatnim czasie, gdy samochody przestały być dobrami luksusowym, w wielu krajach obserwuje się wzrost drogowej agresji. Kierowcy z coraz większym trudem poskramiają nerwy, duża część traktuje publiczne drogi w kategoriach prywatnego toru wyścigowego.

Problem z opanowaniem emocji można by uznać za błahy, gdyby nie fakt, że rozpędzona bryła stali o masie 1,5 tony - w rękach nieodpowiednich osób - stanowi śmiertelne zagrożenie. Gdy w grę wchodzi zdrowie i życie ludzi, nie można sobie pozwolić na bagatelizowanie problemu.

Reklama

Oto przykład na to, do czego doprowadzić może wybuch drogowej agresji. Zirytowany blokowaniem lewego pasa autostrady kierowca BMW zdecydował się wyprzedzić "zawalidrogę" prawym pasem. Przy okazji starał się również "dać nauczkę" kierowcy drugiego pojazdu. Jaki był finał nagłego przypływu wspieranej agresją głupoty zobaczyć możecie na filmie.

Czy ktokolwiek jest w stanie znaleźć na tego typu zachowanie inną definicję, niż "usiłowanie zabójstwa"?

Kliknij, by zobaczyć film!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama