List otwarty do prezesa PZM

W związku z tragicznymi wydarzeniami podczas rajdu Wisły czołowi polscy zawodnicy wystosowali list otwarty do prezesa Polskiego Związku Motorowego Andrzeja Witkowskiego.

W związku z tragicznymi wydarzeniami podczas rajdu Wisły czołowi polscy zawodnicy wystosowali list otwarty do prezesa Polskiego Związku Motorowego Andrzeja Witkowskiego.

Kraków, dnia 4 października 2000 roku

Polski Związek Motorowy

WARSZAWA

ul. Kazimierzowska

Na ręce

Pana Prezesa

Andrzeja Witkowskiego

Reklama

LIST OTWARTY

SZANOWNY PANIE PREZESIE

List ten podyktowany jest wyłącznie troską o bezpieczeństwo zawodników i kibiców w rajdach samochodowych, a intencją jego autorów nie jest bynajmniej atak na tę dyscyplinę sportu, lecz próba jej uzdrowienia. Wybraliśmy tę formę bowiem nasze dotychczasowe sugestie i postulaty zgłaszane wielokrotnie zarówno do organizatorów RSMP jak i działaczy PZMotu w osobach oficjalnych obserwatorów tych rozgrywek, jak również członków GKSS-u nie odniosły żadnego skutku.

Szanowny Panie Prezesie, arogancji, niekompetencji mówimy po raz kolejny "nie".

Od wielu już sezonów, rozgrywek RSMP zdrowie i życie zawodników, jak i kibiców jest zagrożone niefachowością, złą wolą oraz adecyzyjnoscią działaczy i organizatorów. Kary nakładane i wymierzane zawodnikom przez zespoły sędziowskie nie adekwatne swoją surowością do przewinień stały się dla członków instrumentem nacisku na zawodników Ściąganie od zawodników grzywien i kar finansowych tej już tradycją zawodów, jak i nakładanie na nich równie abstrakcyjnych kar "czasowych", o których wysokości decydują ludzie nie zdający sobie sprawy z realiów tego sportu.

Wszystko to w złym świetle stawia rajdy samochodowe wobec naszych sponsorów, mediów i sympatyków tego sportu.

Powyższe zarzuty są jedynie preludium do sprawy najistotniejszej - bezpieczeństwa. Zbyt małe i nie regulaminowe odległości pomiędzy metą lotną a metą stop doprowadziły już dwukrotnie do groźnych wypadków, i tylko wyjątkowemu zbiegowi okoliczności zawdzięczać możemy, że nie doszło tam również do tragedii z udziałem kibiców. Przedłużenie przez osobę oficjalną odcinka specjalnego w stosunku do podanej trasy zmusiło zawodników do pokonania tej części odcinka bez niezbędnego dla bezpieczeństwa opisu. Przykłady można mnożyć, ale apogeum osiągnięte zostało podczas rozgrywanego 48 Rajdu Wisły. Szykany zwalniające ustawione zostały odwrotnie od przedstawionych w notatkach nawigacyjnych oraz komunikatach organizatora. Mimo przejazdów samochodów organizacyjnych oraz samochodów przedstartowych i zgłaszania tego faktu na mecie odcinka 14 przez kolejne załogi startowe, organizator nie odwołał tego odcinka, zaniechał również informowania o tym na starcie od OS-u następnych zawodników.

Zachowanie to niosło ze sobą wyjątkowe ryzyko zarówno wobec zawodników jak i kibiców oglądających w tym miejscu zawody. Niekompetencja, arogancja i brak wyobraźni organizatorów posługujących się już rutynową odpowiedzią na wszystkie stawiane im przez zawodników zarzuty i sugestie , "że przecież nie musimy startować" stanowi swoistego rodzaju kuriozum, i należałoby z kolei zadać im pytanie "czy oni muszą organizować takie rajdy, w których życie zawodników i kibiców wystawiane jest na zupełnie niepotrzebne ryzyko?".

Działania i postawy ludzi z jakby "innej epoki" pozostają w ogromnej sprzeczności z rosnącą popularnością tej pięknej dyscypliny sportu, zainteresowaniem naszych sponsorów, oraz poziomem sprzętowym RSMP.

Szanowny Panie Prezesie, zdecydowanie żądamy podjęcia działań w celu :

1. Zwiększenia bezpieczeństwa startujących i kibiców przez bezwzględne przestrzeganie przepisów kodeksu sportu samochodowego w tej materii.

2. Ustanowienia przedstawiciela zawodników na prawach członka GKSS-u jako rzecznika ich interesów , osobnego dla każdej z dyscyplin sportów samochodowych.

3. Stworzenie grupy koordynacyjnej złożonej z czołowych zawodników wybieranych przez środowisko, której zadaniem byłoby niezależne opiniowanie trasy, na której odbywane byłyby zawody oraz oceny ich po zakończeniu.

4. Jasnego i czytelnego określenia kar oraz ich gradacji dla zawodników

5. Podniesienia stopnia wyszkolenia bezpośrednich ekip sędziowskich i zabezpieczenia wraz z weryfikacją aktualnych licencji

6. Nakładania kar finansowych wobec działaczy i organizatorów, którzy dopuścili się drastycznych uchybień regulaminowych.

Składając przedmiotowe pismo na ręce Pana Prezesa pozostajemy w przekonaniu, że Zarząd Polskiego Związku Motorowego nie będzie czekał na kolejną tragedię , która w istniejących warunkach musi się wydarzyć, a w trosce o bezpieczeństwo nas wszystkich podejmie kroki, o które postulujemy.

Podpisali: Leszek Kuzaj, Janusz Kulig, Krzysztof Hołowczyc, Jan Kościuszko, Maciej Wisławski, Andrzej Górski, Jarosław Baran, Jean-Marc Fortin , Robert Herba, Jacek Rathe, Tomasz Czopik, Dariusz Burkat, Marcin Turski, Maciej Baran, Łukasz Sztuka, Zbigniew Cieślar, Paweł Dytko, Tomasz Dytko, Janusz Bronikowski, Maciej Maciejewski, Igor Tomasiak, Michał Gołębiowski, Magda Cieślik, Magda Lukas, Zbigniew Gabryś, Robert Hundla, Maciej, WodaGrzegorz Kamiński, Jarosław Wal, Damian Jurczak, Łukasz Szterleja, Marek Lisicki, Wit Wawrzycki, Tomasz Pucz, Bartłomiej Boba, Przemysław Bosek, Marcin Opałka oraz inni zawodnicy RSMP

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zawodnicy | list otwarty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy