Komórka wydłuża hamowanie

Jeśli rozmawiasz przez telefon za kółkiem, droga hamowania twojego auta wydłuża się.

Samochód jadący z prędkością ok. 95 kilometrów na godzinę będzie potrzebował dodatkowych 5 metrów na zahamowanie zanim się zatrzyma, jeśli jego kierowca rozmawia przez telefon. Wyliczyli to psycholodzy z uniwersytetów Harvarda i Warwick.

Przeprowadzili oni eksperymenty, w których badali czas reakcji uczestników zajętych m.in. rozmową przez zestaw głośnomówiący lub słuchaniem audycji radiowej. Okazało się, że o ile samo słuchanie nie rozprasza zanadto uwagi badanych, rozmowa mocno spowalnia ich reakcje. Nawet proste powtarzanie słyszanych słów szkodziło koncentracji uczestników eksperymentu. Im bardziej skomplikowana było rozmowa, tym wolniej reagowali badani.

Również badania przeprowadzone we Francji pokazują, że prowadzenie rozmów przez komórkę, nawet przy użyciu zestawu słuchawkowego, rozprasza uwagę kierowcy i jest obecnie czwartą - po alkoholu, nadmiernej prędkości i niezapinaniu pasów - przyczyną śmiertelnych wypadków na drogach. Według danych francuskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Drogowego, gdyby prowadzący pojazdy nie używali komórek, można by uniknąć 7 proc. wypadków.

Reklama

Przypominamy, że w Polsce artykuł 45, pkt 2. Prawa o ruchu drogowym mówi jasno: "Zabrania się kierowcy korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku". Oznacza to, że zabroniona jest nie tylko rozmowa przez telefon, ale także wysyłanie SMS-ów czy korzystanie z WAP-u. Można natomiast rozmawiać przez telefon korzystając z zestawu głośnomówiącego.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: hamowanie | komórka | telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy