Karambol z udziałem 50 aut. "Pojawiła się ściana mgły"

Ponad 50 aut uczestniczyło w karambolu w Belgii. Początkowo mówiono o dwóch ofiarach śmiertelnych, teraz policja informuje, że nie żyje jedna osoba

Obrażenia odniosło ponad 50 osób, w tym kilka - poważne. Trwa akcja ratunkowa i nie wyklucza się, że ofiar będzie więcej.

Do wypadku doszło niedaleko granicy belgijsko-francuskiej w pobliżu miasta Zonnebeke w Zachodniej Flandrii. Przyczyną karambolu była gęsta mgła. "Widoczność była niemal zerowa" - opowiadali świadkowie zdarzenia.

Ci, którzy uczestniczyli w wypadku, mówili, że wjeżdżali w szarą gęstą ścianę mgły i było już za późno, by zahamować. Skutek - ponad trzykilometrowy karambol z udziałem ponad 50 samochodów.

Reklama

W pobliżu autostrady rozłożono szpital polowy, w którym udzielano pierwszej pomocy. Z ponad 50 rannych osób 5 doznało poważnych obrażeń i zostało przetransportowanych od razu do szpitala.

Niektórzy mówią o cudzie, że bilans ofiar nie jest wyższy, bo karambol wyglądał bardzo groźnie. Wytłumaczeniem może być fakt, że większość kierowców zmniejszyła wcześniej prędkość z powodu złych warunków pogodowych.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy