Jechał z dziećmi i próbował uciekać przed policją

W miniony piątek policjant Wydziału Ruchu Drogowego chciał zatrzymać do kontroli drogowej kierującego samochodem marki Mercedes.

Według zgłoszenia, które dotarło na policję, kierujący tym pojazdem oraz kierujący Audi, mieli zatrzymywać na drodze krajowej  nr 18 innych kierujących, prosząc o pieniądze. Funkcjonariusze po przyjęciu zgłoszenia namierzyli Audi, zatrzymali go do kontroli.

Po krótkiej chwili, po wykonaniu czynności służbowych, zauważyli drugi ze wskazanych w zgłoszeniu pojazdów. Umundurowany policjant, w widocznym miejscu wykonał znak do zatrzymania. Kierowca jednak nie zatrzymał się  i jechał wprost na  policjanta, który na szczęście zdążył odskoczyć w bezpieczne miejsce. Mercedes oddalił się, dodatkowo przyspieszając.

Reklama

Policjanci natychmiast wsiedli do radiowozu, włączając sygnały dźwiękowe i błyskowe, i rozpoczęli pościg. Po przebyciu kilku kilometrów zatrzymali 43-letniego obywatela Rumunii.

Mężczyzna został już przesłuchany, usłyszał zarzut niestosowania się do znaków i sygnałów wydawanych przez funkcjonariusza  do zatrzymania i zmuszenia go "do zaniechania prawnej czynności służbowej". Za przestępstwo z art. 224 §1 kk, którego się dopuścił, grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

43-latek podróżował z żoną i dwójką dzieci. Na pytanie policjantów dlaczego nie zatrzymał się do kontroli, a próbował uciekać, nie potrafił udzielić odpowiedzi. 

Mężczyzna odpowie nie tylko za przestępstwo, ale również za popełnione wykroczenia tj. spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, niestosowanie się do sygnałów wydawanych przez policjanta oraz przewożenie dziecka bez fotelika. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: pirat drogowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy