Jechał 230 km/h i na jednym kole, bo... spieszył się do pracy

Kierowca motocykla w okolicach Stargardu Szczecińskiego przekroczył prędkość aż o ponad 130 kilometrów na godzinę.

Na drodze, gdzie dozwolna prędkość wynosi 100 km/h pędził 230 km/h. W dodatku na jednym kole wyprzedzał rząd samochodów. Zatrzymany przez policję oświadczył, że zna przepisy ruchu drogowego, ale spieszy się do pracy. Dostał 10 punktów karnych i mandat w wysokości pół tysiąca złotych.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: przepisy ruchu drogowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy