Jak się zabijesz, oddasz organy?

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że twoja śmierć może uratować kogoś innego? A nad tym, że życie twoje albo twoich bliskich może znaleźć się w rękach obcej osoby i zależeć wyłącznie od jej dobrej woli?

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że twoja śmierć może uratować kogoś innego? A nad tym, że życie twoje albo twoich bliskich może znaleźć się w rękach obcej osoby i zależeć wyłącznie od jej dobrej woli?

Stowarzyszenie Kierowców i Pasażerów SKIP rozpoczyna kampanię społeczną "Tak, zgadzam się" promującą temat transplantologii. Każdy kierowca, który dołączy do SKIP, otrzyma kartę z Oświadczeniem Woli na pobranie narządów i tkanek dla osób czekających na przeszczep.

Co pięć dni w naszym kraju umiera jedna osoba oczekująca na przeszczep narządu. Niestety, choć w wypadkach drogowych ginie w Polsce znacznie więcej ludzi niż w Europie Zachodniej (średnio 4,5 tysiąca ofiar rocznie, czyli 15 osób dziennie), pobrań narządów do transplantacji w przeliczeniu na liczbę mieszkańców jest u nas znacznie mniej.

Reklama

Triumf lenistwa czy świadomy wybór?

Z czego wynikają te niepokojące statystyki? Skoro w teorii prawie 90% Polaków uznaje, że idea wykonywania przeszczepów jest słuszna, to dlaczego jedynie niewielu z nas decyduje się na podpisanie zgody na ten wzbudzający wiele kontrowersji zabieg? Triumf lenistwa czy kwestia świadomego wyboru?

O ile trudno wchodzić w polemikę z kimś, kto sprzeciwia się samej idei transplantacji organów, o tyle ignorancja społeczeństwa, traktującego ten problem w dużej mierze jako temat tabu, wymaga podjęcia zdecydowanych i efektywnych działań.

"Tak" dla ludzkiego życia

Zadania promowania transplantologii podjęło się Stowarzyszenie Kierowców i Pasażerów SKIP, które niedawno wystartowało z nową akcją społeczną. W ramach uruchomionej kampanii "Tak, zgadzam się", każdy kierowca spełniający kryteria przystąpienia do Stowarzyszenia ma możliwość pobrania na stronie internetowej specjalnej karty z Oświadczeniem Woli. Za jej pomocą może wyrazić zgodę na pobranie własnych narządów i tkanek na wypadek śmierci celem dokonania przeszczepu. Jedynym warunkiem jest ukończenie 18. roku życia.

Skąd wziął się pomysł na taką inicjatywę? - Jeśli możemy w ten sposób przyczynić się do uratowania życia choćby jednej osoby, to nie mamy wątpliwości, że należy taką akcję rozpocząć i ją szeroko promować - tłumaczy Bartosz Wolski, wiceprezes Stowarzyszenia.

Sama konstrukcja deklaracji jest bardzo prosta: wystarczy tylko wpisać imię, nazwisko oraz numer PESEL, a następnie złożyć podpis. W oświadczeniu przygotowanym przez SKIP należy dodatkowo podać numer ICE, czyli informację dla ratowników, z kim powinni się skontaktować w razie gdybyśmy padli ofiarami wypadku.

Wypełniłem. Co dalej?

Uzupełniony druk powinniśmy nosić przy sobie wraz z dokumentami tożsamości, np. obok dowodu osobistego, prawa jazdy itp. Wcześniej jednak pamiętajmy, że należy pokazać go najbliższym, aby znali nasze intencje. Czemu jest to aż tak istotne?

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami polskiego prawa potencjalnym dawcą jest każda osoba, która nie zgłosiła formalnego sprzeciwu do Centralnego Rejestru Sprzeciwów.

W przypadku braku złożenia takiej deklaracji oraz niewypełnienia Oświadczenia Woli decyzję o pobraniu organów do przeszczepu podejmują pytani przez lekarza członkowie rodziny, którzy pod wpływem emocji niejednokrotnie sprzeciwiają się "okaleczeniu" zmarłej osoby. Wówczas nie może dojść do zabiegu.

Czy warto?

- Decyzja o oddaniu swoich organów do przeszczepu to kwestia bardzo złożona i emocjonalna, dlatego każdy z nas powinien ją rozważyć indywidualnie, bez robienia czegokolwiek wbrew sobie" - mówi Rafał Redzynia, prezes Zarządu SKIP.

Tylko czy rzeczywiście wahalibyśmy się, gdyby chodziło o transplantację ratującą życie nam lub komuś z naszej rodziny? Może więc warto wyrazić gotowość udzielenia pomocy innym, w nadziei, że w razie potrzeby odwdzięczą się nam tym samym?

Na te pytania nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Ale z pewnością warto je sobie postawić.

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

Dowiedz się więcej na temat: NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy