Jak bezpiecznie przewozić dziecko w foteliku

Statystyki Komisji Europejskiej wskazują, że tylko cztery kraje w Europie mają bardziej niebezpieczne drogi niż w Polsce. Dobra wiadomość jest taka, że mali pasażerowie mogą w prosty sposób być bardziej bezpieczni. Jeszcze lepsza, że o ich zdrowie i życie można zadbać w prosty sposób - należy zwrócić uwagę na bezpieczną pozycję jazdy w samochodzie.

Na poziom bezpieczeństwa na drogach ma wpływ wiele czynników m.in. kultura jazdy, stan techniczny samochodu, ale przede wszystkim jakość nawierzchni. We wspomnianych statystykach Komisji Europejskiej, Polska zajmuje niechlubne 24. miejsce spośród wszystkich krajów Unii. Liderami są Szwedzi, którzy uplasowali się wśród pięciu państw z najbezpieczniejszymi drogami. Skandynawowie są również pionierami w utrzymaniu wysokiego bezpieczeństwa dzieci przewożonych w samochodach.

W zeszłym roku w Polsce miało miejsce 2680 wypadków z udziałem dzieci poniżej 14. roku życia. W tych wypadkach w różnym stopniu ucierpiało 2958 dzieci, a 57 zginęło. W grupie małych dzieci (w wieku do 6 lat), które ucierpiały w wypadkach aż 75% z nich było przewożonych w samochodach osobowych. Co zrobić, aby poprawić te statystyki?

Reklama

- W Szwecji rekomenduje się, aby małe dzieci do 4-5 roku życia podróżowały w fotelikach montowanych tyłem do kierunku jazdy - ta pozycja zapewnia większe bezpieczeństwo. Potwierdzają to badania, które wskazują, że w takim foteliku dzieci do 2 roku życia są o 500% bezpieczniejsze. - mówi Daniel Lundgren, Safety and Compliance Manager z Axkid, szwedzkiej firmy, doświadczonej w projektowaniu i produkcji fotelików montowanych tyłem.

Jeśli dzieci w tej pozycji są znacząco bardziej bezpieczne, oznacza to, że na 100 kolizji w foteliku ustawionym tyłem do kierunku jazdy aż 92 dzieci wyjdzie z wypadku bez uszczerbku na zdrowiu. Z kolei w przypadku klasycznego foteliku, ustawionego przodem do kierunku jazdy zginie lub poważnie ucierpi 40 dzieci, a tylko 60 wyjdzie z kolizji cało.

Dlaczego kierunek siedzenia podczas jazdy w samochodzie jest tak ważny dla bezpieczeństwa dziecka? Badania pokazują, że podczas czołowej kolizji z samochodem, który jedzie zaledwie 50 km/h, szyja dziecka, siedzącego w klasycznym foteliku przyjmuje uderzenie o sile 300 kg. Taka kolizja może skończyć się tragicznie albo z poważnymi urazami, takimi jak obrażenia wewnątrzczaszkowe, poważne urazy klatki piersiowej, a nawet przerwanie rdzenia kręgowego. W przypadku fotelików montowanych tyłem, siła uderzenia nie przekracza 80 kg. Nie mniej ważny jest sposób rozłożenia tej siły podczas kolizji.

- Testy zderzeniowe dostarczają jasne wnioski. W przypadku kolizji, fotelik ustawiony tyłem do kierunku jazdy przyjmuje nie tylko mniejszą siłę, ale także niejako "rozprowadza" ją w bezpieczniejszy sposób. W klasycznym foteliku szyja i głowa dziecka są gwałtownie rzucone naprzód, podczas gdy w tym montowanym tyłem to plecy dziecka i sam fotelik przyjmują większą część siły uderzenia - głowa i szyja pozostają dobrze chronione - wyjaśnia Daniel Lundgren.

Foteliki montowane tyłem to nowoczesna technologia, gwarantująca bezpieczeństwo dzieci, ale jej źródłem jest przede wszystkim dogłębna wiedza na temat potrzeb małych dzieci w kontekście bezpieczeństwa.

- Ochrona głowy i szyi małych dzieci wydaje się naturalnym krokiem - należy pamiętać, że dziecko to nie tylko mniejsza wersja osoby dorosłej - najlepszym na to dowodem jest nieproporcjonalnie duża głowa dziecka. W przypadku 9-miesięcznego dziecka, jego głowa odpowiada za 25% masy całego ciała podczas, gdy głowa dorosłego to zaledwie 6% ciała. - dodaje Daniel Lundgren.

Co więcej, to w większości głowa i mózg, jako, że twarz dziecka jest relatywnie mniejsza. To jeden z głównych powodów, decydujących o tym, że urazy głowy są w dużo poważniejsze u dzieci niż u dorosłych. Warto również zauważyć, że dzieci mają kruche, elastyczne i jeszcze słabo rozwinięte mięśnie szyi. Podczas czołowej kolizji, głowa dziecka siedzącego w klasycznym foteliku ucieka do przodu. Może to spowodować ogromny nacisk na okolice szyi, a zarówno ten obszar jak i kręgosłup dziecka są jeszcze mało stabilne, miękkie i nie tak zestalone ze sobą jak u osoby dorosłej, a co za tym idzie dużo bardziej wrażliwe.

Foteliki montowane tyłem jako ochrona dla małych dzieci wydają się naturalne. Jednak korzyści dla bezpieczeństwa są wciąż aktualne także u starszych dzieci.

- Zalety fotelików ustawianych tyłem do kierunku jazdy wcale nie znikają wraz ze wzrostem dziecka. Wielu rodziców w Szwecji nie zmienia fotelika na ustawienie przodem do kierunku jazdy nawet do 5-go roku życia. Stąd w naszej ofercie szeroki wybór fotelików dla dzieci w różnym wieku - mówi Daniel Lundgren.

Szwedzcy rodzice rzeczywiście są niezwykle świadomi w kwestii bezpieczeństwa dzieci - ponad 80% dzieci w wieku od roku do 2 lat podróżuje w fotelikach montowanych tyłem. Co więcej - w większości pozostają w takich fotelikach dopóki nie osiągną 3 (57%) lub nawet 4 lat (17%).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy