Inwalido! Urwę ci łeb

Na łamach Waszego portalu często czytam jak walczycie z patologicznym zachowaniem kierowców parkujących na miejscach dla inwalidów. (*)

Także i ja zawsze jak widzę pełnosprawnych kierowców zatrzymujących się na kopertach swoje wspaniałe maszyny zwracam uwagę ich właścicielom na niestosowność takiego zachowania. I za każdym razem jestem wyzywany od "pedałów", ubeków, ormowców a w najlepszym razem nazywany "nawiedzonym idiotą, który czepia się ludzi". Jeszcze nikt na moje uwagi nie odpowiedział: "tak ma Pan rację, już odjeżdżam".

Ale dzisiejsze zdarzenie, które miało miejsce pod sklepem M1 w Krakowie chciałem Wam opisać bo trudno przejść nad nim do porządku dziennego.

Około godziny 9.30 zauważyłem na miejscu dla inwalidów samochód firmy ochroniarskiej Justus, i to pomimo, że ze wzglądu na wczesną dość porę dnia innych miejsc było bez liku. Telefonem komórkowym zrobiłem zdjęcia tego samochodu. Nagrałem także film. Materiał ten wysyłam Wam wraz ze zgodą na jego publikację w serwisie Motoryzacja.

Ale na tym nie koniec mojego listu. W pewnym momencie do pojazdu, który fotografowałem podeszło dwóch funkcjonariuszy firmy ochroniarskiej Justus w pełnym rynsztunku. Widać byli "na interwencji". Ale na miły Bóg dlaczego zaparkowali na miejscu przeznaczonym dla inwalidów?

Reklama

Tego się nie dowiedziałem. Dowiedziałem się za to, że nie mam prawa robić zdjęć bez ich zgody, że parkują na terenie prywatnym więc nie złamali żadnego przepisu, a tak w ogóle to, żebym uważał bo zaraz mi odbiorą telefon a jak będę podskakiwał to, tu cytuję: "Inwalido, urwę ci łeb". Mówiąc te słowa jeden z funkcjonariuszy "Justusa" zaciągnął na głowę kominiarkę... Wyraźnie mi groził.

Droga redakcjo. Proszę w moim imieniu zwrócić się do zarządu wspomnianej firmy z pytaniem dlaczego tolerują w swoim gronie takich ludzi. Nie potrafię zrozumieć jak to możliwe, że funkcjonariusze, którzy bądź co bądź są po to aby dbać o bezpieczeństwo łamią ogólnospołeczne normy (parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych) a jednocześnie takim jak ja "upierdliwym" obywatelom, którzy śmieli zwrócić im uwagę grożą śmiercią poprzez... "urwanie łba". ( (*) - list do redakcji)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy