Inspektor od fotoradarów przykuł do drzewa prostytutkę

"Seksafera w oddziale Inspektoratu Transportu Drogowego w Ciechanowie!" - alarmuje we wtorkowym wydaniu "Fakt".

"Tomasz L., czyli kontroler z tamtejszego oddziału, został oskarżony przez przydrożną prostytutkę o ohydne przestępstwo. Kobieta twierdzi, że została wykorzystana i uwięziona. Nie tylko miała nie otrzymać pieniędzy za swoje usługi, ale, jak utrzymuje, została przez sprawcę upokorzona, bo ten skuł ją kajdankami" - pisze tabloid.

Gazeta twierdzi, że Tomasz L. został zatrzymany, a po przesłuchaniu przedłużono mu areszt. "O zdarzeniu poinformowała poszkodowana, która powiedziała, że została zaczepiona przez sprawcę" - potwierdza w rozmowie z "Faktem" sierżant Marta Gierlicka z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.

Reklama

To jednak nie koniec sprawy. Jak się okazuje, Tomasz L. na "polowanie" wybrał się służbowym autem. "Numery samochodu zostały sprawdzone. Potwierdziliśmy, że auto należy do Inspektoratu Transportu Drogowego" - mówi cytowany przez gazetę sierżant Gierlicka.

"L. też poskarżył się policji na prostytutkę. Sam zgłosił się na komisariat. Ale - jak się okazało - ani policja, ani prokuratura nie dały wiary jego zapewnieniom. Sąd zdecydował, że mężczyznę trzeba tymczasowo aresztować" - pisze dziennik. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wyszkowie.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy