Groźne oszustwo za 5 groszy!

Samochody z drugiej ręki często mają tylko atrapy w miejscach poduszek powietrznych, a obecność airbagów symuluje opornik za 5 groszy. Sami ich nie sprawdzimy i potrzebna tu będzie pomoc specjalisty.

Poduszki powietrzne nie są niczym luksusowym, więc nabywca używanego auta oczekuje, że będą jego standardowym wyposażeniem. Niestety, często zdarza się, że w kierownicy lub przed fotelem pasażera, zamiast poduszki są "wypełniacze", a elektronika sterująca jest skutecznie oszukiwana przez włączone w obwód rezystory. Zazwyczaj nie da się samodzielnie sprawdzić, czy poduszki są, a jeśli tak, to czy są sprawne. Pewność, że airbagi działają prawidłowo, można zyskać tylko w wyspecjalizowanym serwisie. Koszt testu kontrolnego oznacza wydatek od 100 do 200 zł.

Reklama

Objawy matactwa

Charakterystyczna lampka kontrolki poduszek powietrznych powinna zgasnąć najpóźniej po kilku sekundach od przekręcenia kluczyków w stacyjce. To jednak nie stanowi problemu dla nieuczciwych sprzedających, którzy chcą zatuszować brak poduszek.

Podłączają wspomnianą kontrolkę równolegle do innych, które wyłączają się zaraz po uruchomieniu pojazdu (kontrolki ładowania akumulatora, kontrolki ABS, ESP, etc.). Ten trik jest jednak w miarę łatwo wykryć, bo kontrolka gaśnie za każdym razem dokładnie w tym samym momencie, co inna lampka kontrolna. Dlatego też oszuści stosują bardziej wyrafinowany trik, podłączając lampkę kontrolną do układu czasowego, który wyłącza ją niezależnie od innych kontrolek. Niestety, w takiej sytuacji tylko po zastosowaniu aparatury kontrolnej można stwierdzić poprawność działania całego układu.

Innym, trudniejszym do wykrycia oszustwem jest symulowanie obecności poduszek powietrznych poprzez podłączenie oporników. Sterownik "widzi" wtedy prawidłowe parametry w obwodach elektrycznych i nie wykrywa usterki. Mechanik może jednak przeprowadzić pewien prosty test, polegający na wypięciu wtyczek podzespołów pirotechnicznych. Jeśli sterownik nie zanotuje kodów usterek "brak poduszki", wtedy zyskuje się pewność, że w wiązce elektrycznej jest wpięty wspomniany rezystor.

O stanie poduszek dużo może powiedzieć ich wygląd. Wystrzelone poduszki często zwija się, a pokrywę dokładnie skleja lub zakłada nową atrapę. Aby nie dać się nabrać, warto porównać daty produkcji na podzespołach z datą produkcji samochodu. Podczas wzrokowej kontroli można też stwierdzić, czy poduszka była wcześniej demontowana (ślady na śrubach mocujących, stan nitów i połączeń). Warto też sprawdzić, czy pokrywa poduszki była np. klejona, czy jej wykonanie (kolor, faktura materiału) oraz naturalne zużycie jest identyczne, jak innych plastikowych elementów wnętrza.

Do wymiany

Raz użytej poduszki powietrznej nie da się zregenerować. Ze względów bezpieczeństwa żaden z producentów nie oferuje w sprzedaży poduszek przeznaczonych do indywidualnego montażu. Można je kupić i zamontować tylko w autoryzowanym serwisie danej marki.

Poduszki sprzedawane w internecie nie mają żadnej gwarancji. Nawet jeśli teoretycznie będą nowe. Tymczasem kupując używany samochód, który miał stłuczkę i nie był naprawiany w ASO, można mieć niemal stuprocentową pewność, że naprawiający auto nie kupił nowych poduszek. Cena kompletu nowych w ASO wraz z montażem może przyprawić o zawrót głowy, nawet w przypadku popularnych i niezbyt drogich modeli.

Jeszcze do niedawna po kolizji, która powodowała odpalenie jednej poduszki, serwisy rekomendowały kosztowną wymianę wszystkich airbagów wraz z czujnikami. Zmieniły się jednak technologie (wprowadzono m.in. mikroprocesorowe czujniki) i obecnie zaleca się zastąpienie nowymi tylko tych poduszek, które zadziałały. Oczywiście wraz z elementami sterującymi.

Jak rozpoznać oszustwo?

Odpalenie poduszek powietrznych zawsze pozostawia ślady w miejscu ich mocowania. Warto porównać datę produkcji elementów poduszki z rokiem modelowym auta. Na stanowisku diagnostycznym sprawdza się kody błędów i działanie systemu. Oszustwo za pomocą rezystora symulującego poduszkę można wykryć, odłączając poduszki do testu. Warto również skontrolować obecność i połączenia elektryczne czujników airbagów. Uszkodzenia i odkształcenia pokrywy poduszki świadczą np. o próbach demontażu. Kontroli wymagają także szwy w oparciach foteli, gdzie kryją się poduszki boczne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: grosze | oszustwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy