Drogówka nie wytrzymuje presji

Tylko 12 z 32 policjantów ze szczecińskiej drogówki przyszło we wtorek do pracy - dowiedział się nieoficjalnie RMF FM.

Funkcjonariusze biorą urlopy lub zwolnienia lekarskie, nie wytrzymując presji po wybuchu afery łapówkarskiej. 7 policjantów zostało zawieszonych, reszta pozostaje pod opieką psychologa.

Szczecińscy policjanci nieoficjalnie mówią o tym, że stali się ofiarami ambicji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, przed którym prokuratorzy starają się na siłę wykazać. Dodają, że do tej pory tymczasowo aresztowano tylko jedną osobę, ale zawieszono aż siedem.

W sekcji ruchu drogowego wyczuwa się nerwową atmosferę, a policjanci zastanawiają się, kto następny zostanie zabrany na przesłuchanie.

Reklama

Działania prokuratury wspiera komendant wojewódzki. Jak twierdzi, chce oczyścić szeregi policji z nieuczciwych funkcjonariuszy. Ale zdaniem policjantów, efekt jest taki, że każdy z nich już czuje się przestępcą.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: policja | drogówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy