Dałeś łapówkę za przegląd? Możesz donieść bez kary...

​Głubczyccy policjanci zwalczający korupcję wspólnie z kolegami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu zatrzymali dwóch diagnostów. Mężczyźni podejrzani są między innymi o przyjmowanie łapówek w zamian za potwierdzanie wykonania obowiązkowych badań technicznych. Może im grozić nawet do 10 lat więzienia.

Nad sprawą nieuczciwych diagnostów z powiatu głubczyckiego pracowali kryminalni z głubczyckiej komendy i funkcjonariusze z Wydziału dw. z Korupcją  KWP w Opolu. Policjanci podejrzewali, że podczas badań technicznych pojazdów dochodziło do nieprawidłowości.

1 października śledczy zatrzymali dwóch pracujących na stacji diagnostów. Zatrzymani mają 56 i 58 lat. Pracujący nad sprawą policjanci podejrzewają, że mężczyźni co najmniej kilkanaście razy potwierdzali fakt wykonania obowiązkowego badania technicznego pojazdów, nawet ich nie widząc. Chodziło o motocykle, samochody osobowe, naczepy, a także maszyny rolnicze. Według śledczych w niektórych przypadkach diagności brali za to łapówki różnej wysokości. Policjanci zabezpieczyli znajdujące się w stacji diagnostycznej komputery i twarde dyski.

Reklama

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty związane między innymi z tzw. biernym łapownictwem, za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec podejrzanych policyjny dozór oraz poręczenia majątkowe, a także zakazał wykonywania zawodu diagnosty.

Sprawa może mieć charakter rozwojowy.

Przypominamy, że osoby, które wręczyły korzyść majątkową lub osobistą i zawiadomiły o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw, nie podlegają karze (art. 229 § 6 Kodeksu Karnego).

Policja
Dowiedz się więcej na temat: korupcja | diagności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy