Chciał zmienić wizerunek policji. Odwołali go, bo był lubiany?

Czy potraficie wyobrazić sobie policjanta, który cieszy się ogólną sympatią kierowców? Tak wielką, że w jego obronie są gotowi do desperackich czynów - blokowania dróg, urządzania masowych demonstracji, organizowania akcji protestacyjnych w Internecie? Niemożliwe? A jednak taki policjant istnieje. Jest nim komendant Komisariatu Autostradowego Policji w Krakowie podinspektor Krzysztof Lis.

Należałoby napisać: były komendant, gdyż został właśnie odwołany z tego stanowiska i postanowił całkowicie odejść z policji.

Decyzja, podjęta przez komendanta wojewódzkiego policji, wzburzyła internautów, z którymi podinsp. Lis lubił dyskutować w sieci, występując jako re.aktor Kris Fox.

Nie były to dyskusje prowadzone w sposób mentorski, z punktu widzenia kogoś, kto reprezentuje aparat władzy. Miały bardziej charakter edukacyjny, uczący Polaków prawidłowego korzystania z dróg szybkiego ruchu. Szef autostradowej policji cierpliwie na przykład przekonywał kierowców, by w sytuacji, gdy na A4 tworzy się zator, pamiętali o pozostawieniu korytarza, który umożliwi służbom ratunkowym szybkie dotarcie do miejsca wypadku i udzielenie pomocy jego ofiarom.

Reklama

Podinsp. Krzysztof Lis w swoim pożegnalnym wystąpieniu, opublikowanym rzecz jasna w internecie, powiedział, że chociaż miał problemy  ze zmianą mentalności niektórych funkcjonariuszy, to chciał przeobrazić wizerunek policji, by nie była ona postrzegana przede wszystkim jako służba represyjna, lecz pomagająca. I, sądząc po emocjonalnych wpisach komentujących jego odejście - chyba odniósł sukces.   

"Duża strata dla KAP A4 i ogólnie dla nas. Powodzenia w cywilnym życiu!"

"Dzięki za kawał dobrej roboty!! Byłem w szoku, jak dowiedziałem się o Pana odejściu z komisariatu. Trasą Kat-Kra uczęszczam bardzo często (...). Zrobił Pan bardzo dużo dla poprawienia wizerunku Policji! Powodzenia w cywilu! Trzymam za Pana kciuki!"

"Panie Krzysztofie, jest Pan moim idolem!"

"Dziękuję Panu za działania, mające na celu dbanie o nasze bezpieczeństwo oraz za czas i chęci na nagrywanie filmików. Kontakt funkcjonariusza policji z obywatelami jest bardzo istotny a dzięki furtce, jaką jest internet, mamy tę możliwość. Bardzo się cieszę, że Pan z niej korzysta i mam nadzieję,że znajdą się jeszcze policjanci, którzy podążą Pana śladem. Życzę powodzenia i pozdrawiam!"

"(...) Dziękujemy za to, że walczył Pan o to, aby zmienić wizerunek policji i za to co Pan zrobił dla społeczeństwa. Powodzenia w realizowaniu planów i wszystkiego dobrego :)"

"Kłaniam się, Panie Komendancie."

"Podziękowania za dobrą robotę!"

"Powodzenia. Niech się spełnią Pana plany, jest Pan świetnym fachowcem i człowiekiem z klasą!!! Dziękujemy."

"Szkoda, że normalnych policjantów usuwa się ze służby a zostawia większość nienormatywnych. Rzadko korzystam z autostrad, ale parę razy za bramkami na Balicach zostałem zatrzymany do kontroli i nie powiem dość mocno się zdziwiłem postępowaniem funkcjonariuszy. Niby policjanci, ale jak nie policjanci. Mili i sympatyczni i można było przy kontroli z nimi normalnie porozmawiać. Na chwilę obecną pozostaje mi życzyć tylko powodzenia i dalszych sukcesów. Dziękuję!"

"Nawet jeżeli ktoś tego Pana nie zna, musi zauważyć jedno: mówi o swojej pracy z pasją, widać doskonale, że nie przychodzi do służby w celu odrobienia godzin i liczenia kiedy i jaką premię przeleje mu na konto "firma". W interesie naszego Kraju powinno być utrzymanie takiego fachowca-entuzjasty na stanowisku. No i czy u nas będzie dobrze, jeżeli ludzi oddanych robocie bez reszty, wysyła się na emeryturę? Przykre to wszystko."

Niektórzy internauci, zirytowani dymisją podinsp. Lisa, wzywali, by w proteście przeciwko jego odwołaniu zablokować A4 na jej krakowsko-katowickim odcinku. Inni chcą zasypać mejlami komendę wojewódzką. Re.aktor Kris Fox poprosił, by tego nie robili. I dziękując ludziom, z którymi współpracował, jak również "mobilkom" i wszystkim kierowcom napisał:  

"Pozdrawiam i nie myślcie sobie, że nie będę działać dalej... Zaczynam nowy etap w życiu, nieznany jeszcze dla mnie, ale pewna niezależność może pozytywnie wpłynąć na realizację niektórych celów, szczególnie tych, których nie udało mi się zrealizować na stanowisku Komendanta KAP Kraków. No to JADYMY DALEJ w PATROLU 112 i wielu innych projektach.  SZEROKOŚCI."

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy