Automatyczna blokada telefonu podczas jazdy

Nie pomagają krwawe spoty, nie przemawiają statystyki. Aż dwie trzecie kierujących przyznaje, że podczas jazdy samochodem korzysta z telefonu. Apple w najnowszej aktualizacji systemu iOS11 wprowadził funkcję "Do Not Disturb while driving". O co chodzi?

Według raportu TNS OBOP prawie 40 proc. młodych ludzi nie wyobraża sobie dnia bez komórki. Niestety, dotyczy to także kierowców. Połowa Polaków za kółkiem jednocześnie rozmawia przez telefon i prowadzi, a co czwarty kierujący pisze SMS-y. Dzięki dużym wyświetlaczom i taniejącym opłatom za transfer danych łatwiej także wysyłać z telefonu maile. Przyznaje się do tego co piąty kierujący.

Zdaniem policjantów, co czwarty wypadek na drodze powodują kierowcy korzystający podczas jazdy samochodem z telefonów komórkowych. Odczytanie SMS zajmuje około 5 sekund, jeśli jedziemy z prędkością 80 km/h, w tym czasie przejeżdżamy długość boiska piłkarskiego.

Nie trzeba zresztą śledzić statystyk. Wystarczy spojrzeć na innych kierowców podczas jazdy. Opuszczona głowa i jasna poświata to wyraźny znak, że w ręce lub na kolanach leży telefon.

Tryb samochodowy

Edukować kierowców na całym świecie postanowiła firma Apple. W najnowszej aktualizacji systemu operacyjnego iOS11 pojawiła się funkcja "nie przeszkadzać w trakcie jazdy".

W skrócie wykrywa ona, gdy telefon porusza się z większą prędkością i blokuje wtedy zdecydowaną większość jego funkcji. Kierowca nie otrzyma żadnych powiadomień, nie będzie mógł nawet otworzyć zainstalowanych aplikacji. Może za to ustawić automatyczne wysyłanie wiadomości do tych, którzy próbują się z nim skontaktować, np. "nie mogę odebrać, prowadzę samochód".

Skąd telefon wie, że jego właściciel prowadzi auto? Metod jest kilka. To m.in. połączenie urządzenia z samochodem przez Bluetooth lub kabel, wykrycie prędkości poruszania się charakterystycznej dla samochodów dzięki GPS lub danym z sieci komórkowej.

Reklama

Tryb pasażer

Obok trybu samolotowego, dodano także tryb pasażera. Po jego uruchomieniu telefon będzie wiedział, że jedziemy autem, jednak nie siedzimy za kierownicą.

Funkcję "nie przeszkadzać w trakcie jazdy" można jednak wyłączyć. Nie jest to proste, ale w funkcjach zaawansowanych można sobie z tym bez kłopotu poradzić.

Milionowe pozwy

Złośliwi twierdzą, że firma Apple wprowadziła nową funkcję z obawy przed wypłatą milionowych odszkodowań. W styczniu pewne małżeństwo z USA, które straciło dziecko w wypadku samochodowym, złożyło przeciw Apple pozew, twierdząc, że producent dysponuje funkcją blokowania telefonu podczas jazdy, jednak świadomie jej nie włącza. Śmierć ich dziecka, jak twierdzą, spowodowana była właśnie nieuwagą kierowcy korzystającego z komunikatora FaceTime.

Pozwy przeciwko Apple złożyły także rodziny ofiar wypadku w Teksasie. Jego sprawcą był kierowca ciężarówki rozproszony przez telefon. Zdaniem ofiar, skoro firma zdawała sobie sprawę, że użytkownicy będą korzystać z telefonów w trakcie jazdy i pisać SMS-y, powinna im to uniemożliwić.

W Polsce za używanie telefonu komórkowego podczas jazdy grozi mandat w wysokości 200 złotych i 5 punktów karnych. Jednak kierowców taka kara nie odstrasza. Z policyjnych statystyk wynika, że co roku wystawianych jest około 150 tys. mandatów za to przewinienie.

Juliusz Szalek


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama