Auto zostaw pod domem!

Niemal w całym kraju intensywnie pada śnieg, na drogach jest ślisko. W wielu miejscach doszło do wypadków lub kolizji, które powodują utrudnienia w ruchu.

Policja apeluje do kierowców o ostrożność i dostosowanie prędkości do warunków na drogach.

Według synoptyków trudna sytuacja może utrzymywać się przez kilka kolejnych dni. Śnieg pada prawie w całym kraju; najsłabiej na Pomorzu i Wybrzeżu.

Sprawdź serwis kamery.interia.pl i przekonaj się jak wygląda sytuacja na drogach Polski.

Świętokrzyskie

Intensywne opady śniegu i silny wiatr są m.in. w województwie świętokrzyskim. Na drogach jest ślisko; tiry mają trudności z podjazdem pod wzniesienia. Jak informuje policja i drogowcy, ciężarówki blokują m.in. drogę krajową nr 7 Warszawa - Kraków w Łącznej i Pogorzałem, trasę nr 9 Radom - Barwinek w Sulisławicach i Młynku, 74 Sulejów - Hrubieszów w Piórkowie i Łagowie. Problemy są także w Sandomierzu na drodze 79 Warszawa - Bytom.

Reklama

Według dyżurnej kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na drogach leży błoto pośniegowe. Na trasach pracuje 56 pługów, pługosolarek i pługopiaskarek.

Podkarpacie

Śliskie drogi są także w województwie podkarpackim, gdzie cały czas pada śnieg i śnieg z deszczem, a temperatury utrzymują się w okolicach zera stopni Celsjusza. Mimo to wszystkie trasy są przejezdne. Najtrudniejsza sytuacja jest obecnie na północy regionu. Tam dodatkowym utrudnieniem jest zajeżdżony śnieg na drogach. Według drogowców na trasach krajowych i wojewódzkich pracuje około 120 pługów.

Atak zimy to nie tylko drogowy paraliż. Ciężki śnieg zerwał przewody energetyczne niedaleko Kolbuszowej na Podkarpaciu. Efekt? Ponad tysiąc osób bez prądu w czterech miejscowościach. Awaria ma być usunięta w ciągu kilku najbliższych godzin.

Małopolska

Policja apeluje do mniej doświadczonych kierowców - zostawcie samochody w domu.

Największe utrudnienia czekają kierowców na drodze 94 (Kraków - Olkusz - Bytom) w miejscowościach Jerzmanowice, Gotkowice, Przeginia; na drodze nr 4 (w Brzesku i Sufczynie), a także na "zakopiance" (Głogoczów). Na tych trasach zalega błoto pośniegowe, a ruch odbywa się powoli.

W samym Krakowie największe utrudnienia są w okolicach Ronda Grzegórzeckiego, gdzie tworzą się olbrzymie korki.

W mieście - jak informuje reporter RMF FM Maciej Grzyb - spadło prawie 20 centymetrów śniegu. Łatwo wpaść w poślizg, tym bardziej że - jak mówią kierowcy - wszystkie drogi w mieście są białe.

- Do godziny 5 nie widziałem żadnej piaskarki. Oni przygotowani do zimy są w czerwcu, a jak spadnie śnieg, to mamy drogowy paraliż - żalą się mieszkańcy stolicy Małopolski. I dodają, że najciężej wydostać się z zaśnieżonych osiedlowych uliczek.

W Krakowie zablokowana jest m.in. ulica Igołomska. MPK już skróciło trasy kilku linii autobusowych. Jak informuje dziennikarz RMF, dopiero przed ósmą udało się "puścić" tramwaje na Kurdwanów.

W powiecie brzeskim jest odciętych od prądu 15 miejscowości - poinformował dyżurny małopolskiej straży pożarnej.

Górny Śląsk

W Katowicach spadło około 20 cm śniegu - informuje reporter RMF FM Piotr Glinkowski - i zima jak co roku wszystkich zaskoczyła, w tym także drogowców.

O poranku w stolicy Górnego Śląska jeździło się beznadziejnie. By dostać się w okolice redakcji RMF FM nasz reporter musiał wyjechać najpierw z zasypanego i w ogóle nie odśnieżonego osiedla Tysiąclecia, potem przejechać Chorzowską, na której zalega kilkucentymetrowa warstwa śniegu, a następnie skręcić w Bocheńskiego. Tam niestety nie widać, którym pasem się jedzie bo, droga również jest pokryta śniegiem i błotem pośniegowym. Asfalt pojawił się dopiero po wyjeździe na autostradę A4.

Obecnie nawet na głównych trasach leży śnieg lub pośniegowe błoto. Według informacji centrum zarządzania kryzysowego wojewody śląskiego, na większości dróg krajowych i wojewódzkich zalega cienka warstwa pośniegowego błota; drogi lokalne są białe. Stosunkowo najlepsza sytuacja jest w powiecie częstochowskim, gdzie nawierzchnie ważniejszych dróg są czarne.

Śliskie i zaśnieżone drogi wymuszają wolną jazdę, co potęguje korki. Na podjazdach ruch hamują - podobnie jak w woj świętokrzyskim - ciężarówki, które nie są w stanie wjechać pod górę. Z tego powodu zatory tworzyły się m.in. na drodze krajowej nr 1 w Siewierzu i Podwarpiu, utrudnienia były też na drodze nr 94 w Dąbrowie Górniczej, Strzemieszycach, w kierunku Olkusza.

Na autostradzie A4 na wysokości Rudy Śląskiej w poprzek drogi stanęła cysterna. Służby już przesunęły ją na bok, jednak w stronę Wrocławia powstał wielokilometrowy korek.

Niestety, podobne utrudnienia mogą pojawić się w wielu miejscach, gdzie są strome podjazdy, a drogowcy nie zdążyli z odśnieżaniem. W całym regionie jeździ się bardzo źle. Z powodu zalegającego na jezdni śniegu i błota korkuje się większość głównych tras.

Dolny Śląsk

Śniegiem sypnęło także na Dolnym Śląsku; najwięcej spadło go w Kotlinie Kłodzkiej i tam też najwięcej problemów na drogach - informuje reporterka RMF FM Barbara Zielińska .

Bardzo ślisko jest na krajowej "8" na podjazdach między Kłodzkiem a Bardem, w Buguszynie i Dębowinie, a także na wysokości Dusznik Zdroju i Szczytnej.

Droga nie jest zablokowana, korkuje się tylko, gdy jedzie tamtędy kilka ciężarówek i nie mogą pokonać wzniesień. Pozostałe drogi w regionie są przejezdne - większość z nich jest czarna, białe o poranku są wszystkie drogi boczne i lepiej już pewnie nie będzie, bo śnieg w regionie ma padać dzisiaj cały dzień.

Opolszczyzna

Trudne warunki na drogach są też od rana na Opolszczyźnie. Jak informuje dyżurny akcji zima, wszystkie drogi są przejezdne. Na drogach krajowych pracuje ponad 60 pojazdów odśnieżających. Na autostradzie A4 szczególną ostrożność kierowcy powinni zachować w rejonie Góry św. Anny. Podjazd pod górę sprawia tam kłopoty - zwłaszcza kierowcom samochodów ciężarowych.

Łódzkie

Bardzo trudne warunki panują od rana na drogach województwa łódzkiego. W całym regionie intensywnie pada śnieg, a silny wiatr powoduje zawieje i zamiecie śnieżne.

Główne trasy są przejezdne, ale pokrywa je warstwa zajeżdżonego śniegu lub błoto pośniegowe - poinformowano PAP w Punkcie Informacji Drogowej łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Trudna sytuacja jest na krajowej "ósemce" (Warszawa-Wrocław), m.in. w miejscowościach Babsk, Huta Zawadzka, Rawa Mazowiecka - wszędzie tam kierowcy napotkają zajeżdżony śnieg. Na drogach krajowych nr 14 i 12 (Łódź-Sieradz) leży warstwa błota pośniegowego.

W niektórych miejscach tiry mają trudności z podjazdem pod nawet niewielkie wzniesienia. Tak jest na drodze nr 14 przed samym wjazdem do Łodzi i na drodze nr 72 od strony Nowosolnej; powoduje to tworzenie się dużych korków.

"Na drogach warunki są coraz trudniejsze. Apelujemy o wolną i ostrożną jazdę" - powiedziała dyżurna GDDKiA w Łodzi.

Na głównych trasach w Łódzkiem pracuje obecnie 117 pługosolarek i pługopiaskarek.

Według synoptyków w ciągu doby w Łódzkiem może spaść 10-20 cm śniegu. Przewidywane są także zawieje i zamiecie śnieżne spowodowane wiatrem o średniej prędkości 35-45 km na godz., w porywach do 75 km na godz. Powodować to będzie szybkie tworzenie się zasp, utrudnienia komunikacyjne i śliskość na drogach.

Lubelskie

Tak samo jest w woj. lubelskim - drogi są bardzo śliskie. Utrudnienia powodują też tiry, które ślizgają się na wzniesieniach - np. na wjeździe do Lublina od strony Warszawy drogą nr 17, gdzie utworzył się kilkunastokilometrowy korek sięgający Jastkowa.

Podlaskie

Z kolei w województwie podlaskim właśnie zaczął padać śnieg, dotychczas jednak nie ma żadnych poważniejszych utrudnień.

Warszawa

W stolicy od rana doszło do siedmiu kolizji i trzech poważniejszych utrudnień w ruchu. Nie było jednak żadnego wypadku.

-Czy zima znowu zaskoczyła drogowców?

RMF
Dowiedz się więcej na temat: TIR-y | zima
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy