2,9 miliona aut do serwisu. Znów poduszki....

​Kolejne samochody Toyoty do poprawki. Tym razem RAV4 i Corolla. Wszystko przez potencjalną usterkę systemu aktywacji poduszki powietrznej firmy Takata.

Toyota ogłosiła, że kolejne 2,9 miliona aut musi trafić do serwisu. Tym razem akcja dotyczy modeli RAV4 i Corolla. Akcja obejmuje 1,16 miliona aut sprzedanych w Australii i Oceanii i 740 tys. w Japonii. Jak podaje magazyn AutomotiveNewsEurope szczegółów dotyczących europejskiego rynku na razie brakuje, ale pewne jest, że jakaś część samochodów sprzedanych na starym kontynencie jest zagrożona.

To jedna z największych akcji serwisowych ostatnich lat. Wykrytą ją w Stanach Zjednoczonych, po serii śmiertelnych wypadków. Według NHTSA (National Highway Traffic Safety Administration) w ponad 35 mln samochodów różnych marek wyposażonych w jednostopniowe pirotechniczne moduły firmy Takata, istnieje potencjalne ryzyko pęknięcia obudowy modułu przy napełnianiu poduszki. Jak twierdzi agencja przyczyniło się to do śmierci 16 osób (głównie w USA).

Reklama

Jak ustalono najbardziej narażone są auta, w których istnieje duże prawdopodobieństwo zawilgocenia elementu oraz wystawione na działanie wysokiej temperatury.

W Polsce Toyota już wcześniej ogłosiła akcje przywoławczą z tego powodu. Wtedy wezwano do serwisów łącznie 29 855 egzemplarzy modeli Corolla z produkcji od 19.09.2001 r. do 15.06.2004 r.

Jak podała firma Takata, wadliwe systemy montowane były w m.in. w autach marek BMW, Fiat, Chrysler, Ford, General Motors, Honda, Mitsubishi, Subaru i Toyoty.

Zk

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama