12 ofiar karambolu we Włoszech

Co najmniej 12 osób zginęło w karambolu na autostradzie Trieste-Wenecja we Włoszech. Kilkadziesiąt osób zostało rannych. W gęstej mgle zderzyło się ok. 250 samochodów. Według policji w wypadku brał udział autobus z dziećmi. Kilkoro z nich jest rannych. Nie wiadomo, czy wśród poszkodowanych są Polacy.

Do karambolu z udziałem około 250 pojazdów - samochodów osobowych i ciężarówek - doszło na autostradzie A4 między Wenecją a Treviso, około 40 km na północny-zachód od Wenecji. Według policji, kierowcy jechali za szybko, gdy gęsta mgła znacznie ograniczała widoczność.

Najpierw zderzyły się dwie ciężarówki, jadące w kierunku północnym. Kierowcy zatrzymali się na środku autostrady, a wtedy na stojące pojazdy zaczęły wpadać następne samochody. Jedna z ciężarówek, przewożąca butle z wodorem, stanęła w ogniu.

Reklama

Kierowcy, jadący autostradą w przeciwnym kierunku, zatrzymali się na widok karambolu. I wtedy doszło do zderzenia samochodów również na tej jezdni. Osiem osób zginęło w pierwszym karambolu, cztery w drugim. Większość rannych jest w stanie krytycznym.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Nie wiadomo | kierowcy | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy