GAZ, czyli lublin

Mało kto wie, że w dzień po uroczystym uruchomieniu produkcji Warszawy/Pobiedy M 20 w warszawskiej FSO, czyli 7 listopada 1951 r., podobna gala miała miejsce w Lublinie.

W tamtejszej Fabryce Samochodów Ciężarowych (której budowę we wrześniu 1938 roku rozpoczęła warszawska Wytwórnia Samochodów "Lilpop, Rau, Loewenstein", montująca pojazdy General Motors - Ople, Chevrolety i Buicki) zjechał z taśmy pierwszy Lublin/GAZ 51.

Ta lekka ciężarówka wywodziła się od licencyjnego Forda AA, którego jako GAZ AA zaczęto wytwarzać nad Wołgą w latach 30. XX w.

W Gorki GAZ-a 51 produkowano od 6 stycznia 1946 r., rząd PRL licencję kupił w roku 1950. Nie był to zakup niezbędny dla naszej gospodarki, tylko polityczny. Polsce potrzebny był mały samochód dostawczy, a nie taki. Mieliśmy już własnego Stara 20 o ładowności 3,5 tony i to wystarczyło.

Reklama

Najgorsze, że nie tylko skrzynie ładunkowe, ale i kabiny Lublina były wykonywane z drewna, które obijano blachą. Zakładana produkcja na poziomie 12 tys. sztuk rocznie była utopią. W całym 1952 r. zdołano sklecić raptem 2200 pojazdów, które okazały się nawet wytrzymałe i można było je przeładowywać, ale koszty ich eksploatacji były ogromne.

Silniki benzynowe importowane z ZSRR były niezwykle paliwożerne, potrafiły spalić nawet 20-25 litrów benzyny na 100 km. Zakłady transportowe wolały Stary 20. Po Październiku 56 oficjalnie zaczęto krytykować lubelską inwestycję i przyznano, że przynosi ona gospodarce kolosalne straty.

W 1956 r. postanowiono o zbudowaniu nowoczesnego polskiego samochodu dostawczego i powolnym wygaszaniu produkcji Lublinów. Definitywnie zakończono ją w czerwcu 1959 r., wytwarzając ogółem przez siedem lat i siedem miesięcy 17 497 ciężarówek. Średnio miesięcznie powstawały 192 pojazdy, czyli 2300 rocznie. Co innego w ZSRR. Tam GAZ 51 i jego pochodne zjeżdżały z taśmy montażowej przez 29 lat i nadal można je spotkać na drogach Rosji.

Zbigniew D. Skoczek

tygodnik "Motor"
Dowiedz się więcej na temat: Strefa Gazy | Lublin | gaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy