Amerykanie dostaną pickupa z dieslem!

W 25 lat od premiery pierwszej generacji, z oferty należącej do koncernu Chrysler marki Dodge, zniknął właśnie pickup dakota.

Przywiązani do modelu Amerykanie mogą jednak odetchnąć z ulgą. Na konferencji prasowej, jaka odbyła się niedawno na salonie motoryzacyjnym w Detroit, dyrektor zarządzający Chryslera - Sergio Marchionne - potwierdził, że przedstawiciele Dodge'a myślą już o kolejnej generacji auta. Pytanie tylko, czy ortodoksyjnym fanom amerykańskiej marki przypadnie ona go gustu. Wiele wskazuje na to, że przeżyją duży szok...

Marchionne zdradził, że jest "więcej niż 50 proc. szans", na to, że kolejne wcielenie dakoty, zamiast solidnej ramy, otrzyma tańsze w produkcji, samonośne nadwozie. Dzięki temu auto ma być lżejsze od poprzednika i zdecydowanie lepiej radzić sobie na utwardzonych drogach.

Reklama

Na tym jednak lista nowości się nie kończy. Oferowanego niemal wyłącznie na amerykańskim rynku pickupa - po raz pierwszy w historii - kupić będzie można z wysokoprężną jednostką napędową! Pod maskę nowej dakoty trafi najprawdopodobniej jeden ze stosowanych w europejskich jeepach diesli - czterocylindrowy 2,8 l lub sześciocylindrowy 3,0 l. Obie jednostki wyposażone są w turbodoładowanie, intercooler i wysokociśnieniowy wtrysk common rail.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy