Kolosalne F650

Geiger, niemecki tuner specjalizujący się w przeróbkach samochodów amerykańskich zaprezentował swoją interpretację forda F650.

Trzeba przyznać, że Niemcom wyszedł samochód jedyny w swoim rodzaju, któremu niewiele brakuje do tygrysów czy panter... I nie mamy tutaj na myśli dzikich zwierząt.

Pojazd ma 6.5 m długości i waży... 5.2 tony! To oznacza, że aby go poprowadzić konieczne jest prawo jazdy na ciężarówkę.

Czym napędzić taką masę? Oczywiście najlepiej potężnym dieslem. Pod maskę F650 trafił rzędowy, sześciocylindrowy silnik o pojemności 6.7 l, który dysponuje mocą 320 KM. W wartościach bezwzględnych to dużo, jednak w odniesieniu do 5 ton masy tylko wystarczająco.

Jednak w ciężarówkach nie moc jest najważniejsza. Tu chodzi o moment obrotowy. A tym już F650 może się pochwalić. Zaledwie sześciocylindrowa jednostka generuje 1000 Nm! To rewelacyjny wynik, którym mogą pochwalić się tylko silniki dwunastocylindrowe (np. V12 TDI z Audi, czy benzynowe od AMG).

Reklama

Ford F650 w interpretacji Geigera ma kosztować około 100 tysięcy euro. Niestety, niemiecka firma nie ujawnia zużycia paliwa ani emisji dwutlenku węgla... Szkoda.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy