Wyjazd bez widoku

Czasem kierowca wyjeżdżając np. z bramy ma mocno ograniczoną widoczność. Jak się wówczas zachować, aby uniknąć wypadku? Kto jest winny, gdy już do niego dojdzie?

Wyjeżdżając z bramy, miejsca parkingowego czy podrzędnej uliczki, kierowca jest włączającym się do ruchu i ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdom oraz pieszym. W praktyce jest to dość trudne, ponieważ występuje problem z widocznością. Często trzeba wysunąć się na drogę z pierwszeństwem czy chodnik, aby zobaczyć, czy nic nie zbliża się z boku. Należy przy tym pamiętać, aby manewr wykonywać powoli i dokładnie obserwować drogę.

Jeśli dojdzie do kolizji, za winę odpowiada zwykle kierowca. Słaba widoczności bywa okolicznością łagodzącą, ale nie uniewinniającą.

Reklama

Wyjazd z bramy

Wyjazd tyłem

Wyjazd z garażu podziemnego

Wyjazd przodem

Wyjazd z bocznej ulicy

Rozwiązania pomagające kierowcy

Lustra drogowe

Kamery w przednim zderzaku

Tekst: Sebastian Sulowski, zdjęcia: Bartosz Grzywna, Krzysztof Paliński, Robert Brykała

Gdy auto zniknie... - PORADY

Znaki bez znaczenia - PRZEPISY

Wolna amerykanka pod hipermarketem - RUCH DROGOWY

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy