Wolisz A4, A6, passata czy superba?

W roku 1995 Audi zaprezentowało A4 B5. Na jego bazie powstało szereg nowszych konstrukcji: vw passat B5, audi A6 i skoda superb I.

Wszystkie opisywane modele łączy szereg cech wspólnych. Oto najważniejsze:

1. Umieszczenie zespołu napędowego. Silnik jest umieszczony wzdłużnie z przodu i napędza koła przednie (napęd na cztery koła oferowany był w opcji; wyjątkiem jest superb niedostępny w ogóle z napędem 4x4). Taki układ wymusza demontaż przedniego pasa (lamp, zderzaka oraz odchylenia chłodnicy) do okresowej wymiany rozrządu.

2. Zawieszenie przednie to zaawansowana konstrukcja wielowahaczowa. Co ciekawe, po nieznacznych modyfikacjach, jest ono stosowane także w najnowszych modelach Audi. Zaletą tego rozwiązania jest doskonałe prowadzenie kół w zakrętach. Wadą - koszty serwisowania. Najszybciej zużywają się wahacze górne (po ok. 120 zł za sztukę). Ich wymiana jest utrudniona z dwóch powodów. Po pierwsze - musimy najpierw odkręcić i odchylić całą górną część kolumny. Po drugie - długa śruba, która łączy oba wahacze ze zwrotnicą, zazwyczaj jest zapieczona.

Reklama

Wahacze dolne są znacznie trwalsze niż górne, ale - niestety - prawie dwukrotnie droższe. Zestaw najwyższej jakości kosztuje ok. 3 tys. zł. Zestaw jakości akceptowanej - ok. 1500 zł. Najtańsze komplety oferowane w Internecie kosztują ok. 500 zł, ale z pewnością nie wytrzymają nawet 30 tys. km. Producent zaleca okresową wymianę kompletu elementów zawieszenia (np. co 60-100 tys. km).

3. Zawieszenie tylne to prosta i praktycznie bezawaryjna belka skrętna. Po ok. 10 latach eksploatacji wymaga jedynie wymiany dwóch silentbloków, przez które zamocowana jest do nadwozia. Belka stosowana jest oczywiście wyłącznie w wersjach z napędem na przednie koła - modele czteronapędowe mają z tyłu układ wielowahaczowy.

4. Napęd quattro z centralnym mechanizmem różnicowym torsen. Z wyjątkiem skody superb I, która nie występowała z napędem na cztery koła, zarówno A4 jak też A6 i passat B5 mają ten sam stały napęd na cztery koła. Wielu użytkowników passatów B5 i B5 FL nie zdaje sobie z tego sprawy myśląc, że napęd na koła tylne dołączany jest za pośrednictwem sprzęgła Haldex.

5. W audi A4 B5 zadebiutował strategiczny dla całej grupy benzynowy wolnossący silnik z 1.8 20V. Na każdy z czterech cylindrów przypada po 5 zaworów. Na bazie tej jednostki powstały liczne wersje turbodoładowane. Do dziś konstrukcja cieszy się olbrzymim uznaniem użytkowników. Co więcej, głowice z pięcioma zaworami na cylinder zaczęto wykorzystywać także w innych, większych silnikach.

Wszystkie wymienione w zestawieniu modele różnią się oczywiście wielkością nadwozia, ale mają bardzo podobne wady i zalety.

Po stronie plusów należy zapisać świetne zabezpieczenie antykorozyjne (najlepsze w audi), wzorowe zaopatrzenie w części zamienne, wysoki komfort jazdy (najlepszy w audi A6 i w skodzie superb), stabilne ceny na rynku wtórnym (tu wyróżnia się passat) oraz doskonałą relację pomiędzy zużyciem paliwa, a osiągami w wersjach z czterocylindrowymi silnikami wysokoprężnymi.

Po stronie minusów wpisujemy wysoki koszt napraw przedniego zawieszenia (użytkownik audi może go zrozumieć, ale posiadacz passata czy skody nie zawsze potrafi się z nim pogodzić), duże ryzyko kradzieżowe oraz dość wysokie ceny części zamiennych.

Audi A4 B5 (1995-2001)

Jeśli nie przeraża nas wiek A4 B5, możemy śmiało wyruszyć na poszukiwanie zadbanego egzemplarza. Najtańsze kosztują ok. 6 tys. zł. Najdroższe - z końcówki produkcji - ok. 23 tys. zł.

Polecamy modele w wersji 1.9 TDI 90 lub 110 KM. Dobrą propozycją jest także silnik 1.8T. Jeśli jego turbosprężarka jest w dobrym stanie, a przebieg nie przekroczył zbytnio 200 tys. km, jeszcze długo posłuży. Unikajmy natomiast odmian 2.5 TDI V6 - nie są ani ekonomiczne, ani tanie w naprawach (częstą usterką w wyeksploatowanych autach są zacierające się krzywki wałka rozrządu).

Audi A6 C5 (1997-2004)

Do auta tej klasy pasują teoretycznie wyłącznie sześciocylindrowe silniki, ale na rynku wtórnym największym zainteresowaniem cieszy się wersja z jednostką 1.9 TDI 110 KM. Jest powolna, ale wyjątkowo oszczędna i wyjątkowo tania w serwisowaniu. Pod tym względem przebija zarówno mercedesa E, jak też BMW serii 5. Niestety - jakość ma swoją cenę. Zadbane egzemplarze z lat 2000-2001 kosztują prawie 30 tys. zł! To chyba ewenement na rynku wtórnym. Uwaga - ceny te dotyczą wyłącznie modeli 1.9 TDI. Wersje 2.5 TDI są zwykle o 5-10 tys. zł tańsze.

VW Passat (1996-2005)

Na koniec kilka słów o liderze swojego segmentu - volkswagenie passacie. Osoby, które dysponują budżetem ograniczonym do 20 tys. zł będą szukać wśród egzemplarzy sprzed liftingu. Bardziej niż o wadach samochodu możemy mówić o jego zużyciu. Zdecydowana większość egzemplarzy ma przebieg rzędu 300-500 tys. km i... cofnięty licznik.

Modele po liftingu trafiają się w znacznie lepszym stanie, choć trzeba zaznaczyć, że te naprawdę zadbane kosztują wyjątkowo dużo. Za ładnego passata z końcówki produkcji musimy zapłacić od 23 do 30 tys. zł.

Skoda Superb (2001-2008)

Kolejną propozycją jest skoda superb. Jej atutem jest nie tylko bardzo obszerne nadwozie, ale unikalna relacja ceny do oferowanej wartości. Za 25-30 tys. zł możemy kupić egzemplarz krajowy z pełną dokumentacją serwisową. Największym zainteresowaniem cieszą się oczywiście turbodiesle 1.9 TDI 130 KM, ale nabywców dość szybko znajdują także wersje 1.8 T (często są przerabiane na LPG).

Jacek Ambrozik

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen | Skoda Superb | Audi A6 | passat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy