Problemy z prześwitem

Stosunkowo mały prześwit to spore prawdopodobieństwo uszkodzenia samochodu. Wyjaśniamy, jak tego uniknąć.

Nie tylko sportowe samochody mają problemy z pokonywaniem nierówności i przeszkód na naszych drogach. Stosunkowo mały prześwit mają także "zwykłe" auta, takie jak Skoda Octavia, VW Golf czy Alfa Romeo 159. Sytuacja pogarsza wraz z wiekiem pojazdu, gdy zużywa się zawieszenie.

Aby przywrócić pierwotny prześwit używanego samochodu, należy wymienić komplet amortyzatorów i sprężyn. Nie szukajmy przy tym zestawów tuningowych, tylko fabrycznie nowego, seryjnego kompletu, najlepiej wyprodukowanego przez renomowanego producenta. Dzięki temu nie tylko podniesiemy pojazd o 2-3 cm (wracając do pierwotnego stanu), ale także ograniczymy jego "bujanie się" na nierównościach.

Reklama

Odczuwalną poprawę przynosi czasem wizyta w zakładzie specjalizującym się w naprawach układów wydechowych. Wymiana wyciągniętych wieszaków układu wydechowego lub odwrócenie źle zamocowanych rury wydechowej sprawi, że przestaniemy zahaczać nimi np. o progi zwalniające, krawężniki czy wystające studzienki kanalizacyjne.

Jeśli chcesz bezpiecznie jeździć po naszych drogach, unikaj samochodów tuningowanych. Niski prześwit, atrakcyjne obniżone zderzaki czy szerokie aluminiowe felgi zupełnie nie sprawdzają się w naszych warunkach.

Jeśli kupujesz fabrycznie nowy samochód, zapytaj sprzedawcę o wersję z możliwie dużym prześwitem. Niektóre firmy (np. VW czy Skoda) mają czasem w ofercie specjalne pakiety "na złe nawierzchnie". Auto w takiej specyfikacji jest zwykle zawieszone wyżej o 2-3 cm, czego na pierwszy rzut oka nie widać, a co może się przydać w naszych warunkach.

Co robić, by nie uszkodzić podwozia

Zwolnij hamulec przed progiem

Omijaj koleiny

Zjeżdżaj hamując

Jacek Ambrozik

Zwiększenie prześwitu - ZAWIESZENIE

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy