Klimatyzacja - najczęstsze błędy przy jej używaniu

Kilka upalnych dni wystarczy, by nieumiejętnie korzystając z klimatyzacji samochodowej, przeziębić gardło lub złapać katar. Jak korzystać klimatyzacji, by jazda była przyjemna, a zdrowie dopisywało?

Na słońcu wnętrze samochodu może się rozgrzać nawet do ponad 50 stopni C. Jeśli wejdziemy do auta i od razu włączymy "klimę" na maksymalne obroty - choroba murowana. Od czego zacząć? Najlepiej od przewietrzenia wnętrza samochodu.

1. Wietrzenie

Zanim ruszysz, otwórz okna. Przejedź tak kilkaset metrów, aby pozbyć się nagrzanego powietrza. Dopiero po chwili zamknij okna i ustaw chłodzenie, ale pamiętaj, nie od razu na najniższą temperaturę. Dobrze jest przyzwyczaić organizm do "przyjemnego" chłodu. Inaczej możesz doznać nawet szoku termicznego.

2. Nawiewy

Reklama

Dużym błędem jest kierowanie strumienia chłodnego powietrza bezpośrednio na którąkolwiek z części ciała. I to nie tylko twarz, uszy czy zatoki. Ustawianie nadmuchu na stopy, ramiona czy szyję to najkrótsza droga do złapania bolesnych zapaleń mięśni i stawów. Najlepiej niech powietrze chłodzi przednią i boczne szyby. Centralne wyloty powietrza można skierować na podsufitkę.

Co innego, jeśli chcesz schłodzić wnętrze pustego auta. Wtedy najlepiej, by powietrze dmuchało z centralnych wylotów na wprost. Powietrze szybko zacznie krążyć po całym aucie. Nie przesadź jednak z temperaturą.

3. Temperatura

Optymalna dla kierowcy mieści się w przedziale 19-21 stopni Celsjusza. Różnica pomiędzy temperaturą powietrza, a tą płynącą z nawiewu nie powinna przekraczać 5 stopni C. Błędem jest więc, gdy wsiadamy do auta i od razu ustawiamy klimatyzację na "LO". To przeważnie 16 stopni. Jeśli w samochodzie termometr wskazuje 29 stopni, nie powinniśmy schodzić niżej niż 24.

Jeśli dłużej będziemy siedzieli w samochodzie, np. jedziemy w trasę i nie będzie skoków temperatury związanych z częstym wychodzeniem z auta na powietrze, możemy pokusić się o 10-stopniową różnicę temperatury. Jednak warto pamiętać, że ok. 20 min przed wyjściem z chłodnego auta dobrze jest podnieść nieco temperaturę, by przyzwyczaić organizm do upału.

4. Chroń auto przed nagrzaniem

O klimatyzacji warto pamiętać, nawet gdy nie jest włączona. Z pewnością szybciej schłodzi wnętrze auta, jeśli zabezpieczymy je przed zbytnim nagrzaniem. Maty odbijające promienie słoneczne to tani i skuteczny sposób, by deska rozdzielcza nie zamieniła się w piekarnik. Nagrzana potrafi oddawać ciepło przez długie minuty. Wystarczy zasłonić ją matą i po kłopocie.

5. Chłodzenie na postoju

Klimatyzacja przy wyłączonym silniku nie działa. Zgodnie z przepisami, na postoju, nie możemy jednak zostawiać samochodu z włączonym silnikiem. Jak temu zaradzić? Wybierzmy zacienione miejsce i otwórzmy okna.

Podczas upałów unikajmy siedzenia w samochodzie. Nie zostawiajmy też w nim dzieci i zwierząt. Wystarczy kilkanaście minut, by upał spowodował udar.

6. Na grzyby

Jeśli uważasz, że zimą klimatyzacja nie jest potrzebna, może się okazać, że w jej przewodach rozwinęły się grzyby i pleśń. Poczujesz to z pewnością w nosie. Trzeba się ich jak najszybciej pozbyć. Jak? Dezynfekując cały układ. W sklepach można kupić środki do samodzielnego odgrzybiania klimatyzacji. To przeważnie spreje, które należy wypsikać do nawiewów.

Można też pokusić się o ozonowanie układu. Poprawnie przeprowadzone daje doskonałe efekty.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy