Fiskus szuka pieniędzy. Na celowniku samochody służbowe!

Urzędy skarbowe chętnie sięgają po pieniądze przedsiębiorców. Najnowsza interpretacja przepisów dotyczących podatku VAT może pośrednio uderzyć w rynek nowych pojazdów. Chodzi o możliwość odliczania pełnego wymiaru podatku od aut służbowych.

Przypomnijmy - zgodnie z obowiązującymi przepisami przedsiębiorcy mają możliwość odliczenia 100 proc. kosztów dotyczących eksploatacji pojazdów (np. od paliwa i serwisowania pojazdu) tylko wówczas, gdy pojazd wykorzystywany jest wyłącznie do celów prowadzenia działalności gospodarczej. To wiąże się m.in. z prowadzeniem przez firmę ewidencji przebiegu pojazdu. W innym przypadku, gdy auta wykorzystywane są również do innych celów, podatnik odliczyć może jedynie 50 proc. podatku VAT.

Okazuje się jednak, że sama ewidencja przebiegu i stosowne zgłoszenie u naczelnika Urzędu Skarbowego to za mało, by przedsiębiorca mógł cieszyć pełnym odliczeniem podatku. Ważne jest również - uwaga - miejsce parkowania samochodu!

Reklama

Jak informuje serwis "prawo.pl", kilka dni temu opublikowano interpretację podatkową nr 0112-KDIL3.4012.141.2021.1.AW. Dotyczyła ona firmy, która udostępniła pracownikom samochody służbowe, chociaż nie mogli  korzystać z aut w celach prywatnych. Pojazdy codziennie, po zakończeniu pracy, musiały też być pozostawiane na parkingu przy siedzibie pracodawcy. Fiskus pozwolił w tej sytuacji na pełne odliczenie VAT. Uznał, że wprowadzone przez firmę zasady wykluczają wykorzystanie aut do prywatnych celów pracowników. W tym przypadku kluczową kwestią było właśnie codzienne odstawianie pojazdów na firmowy parking.

Nie dalej jak w czerwcu, w niemal identycznej sprawie zapadło zupełnie inne postanowienie. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zakwestionował możliwość pełnego odliczenia VAT właśnie ze względu na miejsce parkowania pojazdów (pracownicy mogli parkować je "pod domem").

W interpelacji można było przeczytać, że "samo parkowanie pojazdu w miejscu zamieszkania pozwala na potencjalne wykorzystanie samochodu do celów prywatnych" i "w żaden sposób nie zmienia tego wprowadzony regulamin wykluczający użycie tych pojazdów do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą".

Eksperci cytowani przez "prawo.pl" wskazują, stanowiska fiskusa zawarte w obu interpelacjach stoi w sprzeczności m.in. z orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego, który kilkukrotnie wskazywał, że parkowanie samochodu poza siedzibą firmy nie oznacza automatycznie, że samochód nie jest wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej. Czyżby więc w państwowej kasie zaczynało brakować pieniędzy, a właściciele firm musieli przygotować się na nowe kontrole i sądowe batalie?

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy