Potrafi narobić szkód na grube tysiące. Jak zabezpieczyć auto przed kuną?

Kuny potrafią narobić szkód na grube tysiące i skutecznie unieruchomić samochód. Czasem wystarczy zaparkować tylko na jedną noc, by te gryzonie zdewastowały auto. Na szczęście są sposoby, by skutecznie je odstraszyć. Jakie metody walki z gryzoniami są skuteczne?

Kuny najbardziej lubią przegryzać wszelkiego rodzaju kable i przewody znajdujące się pod maską samochodu, a także matę wygłuszającą na klapie silnika. Zwierzę to ma bardzo ostre zęby, którymi bez trudu jest w stanie przegryźć nawet grube, solidnie izolowane kable. 

Co w samochodzie mogą zniszczyć kuny?

Ssaki te szczególnie upodobały sobie:

  • przewody elektryczne,
  • gumowe węże, 
  • maty wygłuszające, 
  • przewody hamulcowe.

Najczęściej kuny buszują pod maskami aut w okresie od kwietnia do czerwca, a więc już wkrótce możemy się spodziewać pierwszych kłopotów wywołanych przez te zwierzęta. Według ekspertów ADAC, gryzonie wabi zapach innych zwierząt, które były tam wcześniej.

Reklama

Dlaczego kuny gryzą przewody pod autem? Głównie dlatego, że traktują je jako budulec gniazda lub potencjalne pożywienie. Dotyczy to zwłaszcza nowszych samochodów, projektowanych z większym uwzględnieniem zasad recyklingu. Współcześnie do produkcji mat izolujących czy wygłuszających często używa się materiałów z dużym udziałem surowców pochodzenia roślinnego. Ich zapach może wabić gryzonie. 

Nie można też zapominać, że  wielu gryzoniom zęby rosną przez całe życie, a twarde przewody i plastiki stanowią doskonały sposób na ich utemperowanie. 

Jeśli kuny bywają w aucie dość regularnie, może to być także potrzeba usunięcia informacji zapachowej o wcześniejszym pobycie innego osobnika.

Jak zabezpieczać auto przed kuną?

Jednym z rekomendowanych sposobów na odstraszenie kun od auta jest regularna kontrola i czyszczenie komory silnika. Względny porządek pod maską nie będzie zachęcał zwierząt do buszowania w kablach. Podczas mycia komory silnika, kierowca powinien użyć specjalistycznego detergentu. 

Można go kupić praktycznie w każdym sklepie motoryzacyjnym. Powinniśmy jednak pamiętać, że jego nałożenie warto zlecić pracownikom myjni. Zwykle wiąże się to z dodatkowym kosztem w okolicach 50-100 złotych.

Często stosuje się także różnego rodzaju małe urządzenia, które mają za zadanie emitować ultradźwięki. Zazwyczaj wstawia się je pod maskę i w ten sposób zabezpiecza się samochód przed różnymi szkodnikami — kunami, szczurami i myszami. Generowany dźwięk może mieć stałą częstotliwość (np. 22-24 kHz), ale może też zmieniać swoją intensywność w określonym przez producenta zakresie. 

Najlepsze sposoby na odstraszenie kun

Ludzki słuch nie rejestruje wspomnianych ultradźwięków, natomiast dla zwierząt są one bardzo nieprzyjemne i odstraszające. Emitery ultradźwięków można kupić za około sto złotych. Warto zainwestować w model zasilany energią elektryczną z własnej baterii, który dodatkowo ma także wzmocnioną, odporną na trudne warunki atmosferyczne, obudowę. Tańsze, zasilane z akumulatora urządzenia, w dłuższej perspektywie często stają się źródłem problemów z nadmiernym poborem prądu. 

Często stosuje się też preparaty w sprayu. Ich zadaniem jest odstraszanie od auta wszelkiego rodzaju gryzoni. Zwykle zawierają one wodną zawiesinę olejków eterycznych, które dla kun mają być odpychające. Stosować je można, spryskując miejsce obok samochodu albo elementy pod maską. 

Właściciele garaży mogą też nanieść preparat w miejscach, którymi wchodzą nieproszeni goście. Alternatywnym sposobem jest nasączenie materiału lub specjalnej waty odstraszaczem w płynie i umieszczenie ich pod maską samochodu. Puszka takiego preparatu o pojemności 250 ml to wydatek około 50 zł.

Nie brakuje też osób, które przekonały się o tym, że niezwykle skuteczną metodą w walce z gryzoniami, może być położenie pod maskę na przykład fragmentu koca, który jest przesiąknięty zapachem psa. Warto też profilaktycznie rozsypać drobinki sierści zwierzaka. Zwykle to rozwiązanie okazuje się skuteczne — kuny obawiają się większego drapieżnika, dlatego też trzymają się od pojazdu na dystans.

Pamiętajmy jednak, by wszelkiej maści “ciała obce" pod maską, w postaci mat czy koców, znajdowały się z dala od elementów ruchomych (paski, wentylatory) i tych, które mocno się nagrzewają (np. kolektor wydechowy). 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: porady dla kierowców
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy