Co dalej z karami za cofanie liczników?

Na początku grudnia wszystkie media rozpisywały się, że od początku tego roku polski rząd rozwiąże kolejną patologię rynku motoryzacyjnego - wprowadzi penalizację fałszowania liczników w używanych samochodach, pogoni oszustów i da polskim klientom większą pewność, że nie będą bezczelnie oszukiwani przez handlarzy. I co? I nic.

Prace nad projektem zostały zawieszone 5 grudnia z powodów procedur legislacyjnych, aż do czasu uchwalenia zmian w ustawie  Prawo o ruchu drogowym, dotyczących stacji kontroli pojazdów. Jednak projekt dotyczący SKP został wstrzymany w trzecim czytaniu w dniu 14 grudnia. I raczej prędko na obrady Sejmu nie wróci. Sęk w tym, że wg różnych szacunków, w Polsce co tydzień sprzedaje się kilkanaście tysięcy samochodów z przekręconym licznikiem...

Z tego względu Związek Dealerów Samochodów wystosował 10 stycznia 2019 roku apel do marszałka Sejmu, przewodniczącego Komisji Infrastruktury oraz do Ministrów Sprawiedliwości i Infrastruktury, w sprawie pilnego wznowienia prac sejmowych nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy - Kodeks karny.

Reklama

W apelu czytamy że: "projekt wprowadzający penalizację zjawiska tzw. "kręcenia liczników" w pojazdach mechanicznych oraz wiele innych zmian prawnych mających na celu ograniczenie tego zjawiska, jest niezwykle istotny społecznie. Powoduje bowiem zwiększenie bezpieczeństwa obrotu prawnego autami używanymi i zwiększa zaufanie konsumentów do instytucji państwa, zabezpieczających prawnie interesy nabywców takich pojazdów. Projekt ten jest oczekiwany przez wszystkie organizacje reprezentujące polskich konsumentów i przedsiębiorców oraz w pełni akceptowany przez wszystkie partie polityczne reprezentowane w polskim parlamencie. Ponadto przepisy penalizujące zjawisko "cofania liczników" powszechnie obowiązują w innych krajach UE, w tym w krajach ościennych".

W dalszej części czytamy, że: "problem fałszowania wskazań liczników pojazdów przyjął w Polsce w ostatnich kilkunastu latach ogromną, niewyobrażalną wręcz skalę, istnieje konieczność jak najszybszego rozwiązania tego problemu poprzez uchwalenie przez polski parlament rozwiązań prawnych zawartych w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy - Kodeks karny (druk nr 2878), o co niniejszym wnioskujemy". 

Do apelu dołączyły także inne organizacje motoryzacyjne m.in.: Stowarzyszenie Komisów, Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, Polska Izba Motoryzacji i Stowarzyszenie Techniki Motoryzacyjnej.

Zgodnie z szacunkami Związku Dealerów Samochodów, 65 do 85 procent samochodów używanych sprowadzonych do Polski z zachodu Europy ma fałszowane wskazanie licznika. Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, w którym działanie takie nie jest przestępstwem penalizowanym w kodeksie karnym. Powoduje to praktyczną bezkarność, tak handlarzy samochodów zlecających "kręcenie liczników", jak i firm wykonujących takie zlecenia.

Ten patologiczny stan miał zmienić, procedowany obecnie w Sejmie, rządowy projekt zmiany ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy - Kodeks Karny. Zgodnie z projektem "kręcenie liczników" miało stać się przestępstwem zagrożonym karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Projekt ustawy wprowadzał także obowiązek każdorazowego wpisywania stanu licznika do bazy CEP w przypadku policyjnej kontroli drogowej pojazdu.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy