A ty ile masz samochodów w rodzinie?

W ubiegłym roku około pół miliona rodaków uzyskało swoje pierwsze prawo jazdy. Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców taki dokument zdobyło dokładnie 506 649 osób.

W poszczególnych miesiącach liczba wydanych "prawek" była mniej więcej zbliżona i wahała się od niespełna 38 000 (w czerwcu i lipcu) do nieco ponad 46 000 (w marcu). Z jednym wyraźnym skokiem - w grudniu liczba uzyskanych praw jazdy przekroczyła 50 000, co było niewątpliwie skutkiem popłochu, związanego z zapowiedzią rychłego utrudnienia egzaminów dla kandydatów na kierowców.

W ten sposób jeszcze raz potwierdziła stara prawidłowość: jeżeli chcesz pobudzić koniunkturę w jakimkolwiek segmencie rynku, ogłoś, że wkrótce zostaną wprowadzone niekorzystne zmiany w przepisach, regulujących jego funkcjonowanie. Rezultat jest murowany, jednak takie działanie ma jedną zasadniczą wadę - po okresie ożywienia następuje faza stagnacji lub wręcz regresu. I to niezależnie, czy hiobowe wieści ziszczą się, jak w przypadku opodatkowania aut z kratką, czy okażą się przedwczesnym straszakiem, jak to stało się ze wspomnianymi egzaminami na prawo jazdy.

CEPIK opublikował również inne, interesujące informacje statystyczne. Wynika z nich, że w 2011 r. w Polsce zarejestrowano prawie 1 370 000 pojazdów - nowych i używanych (po raz pierwszy zarejestrowanych na terenie kraju). Najwięcej przybyło ich w województwach: mazowieckim (236 211), wielkopolskim (164 175) i śląskim (144 336). Oznacza to, że na wspomniane trzy regiony przypadło niemal 40 proc. wszystkich nowo zarejestrowanych pojazdów.

Reklama

Na końcu tabeli znalazły się województwa: opolskie (34 217), podlaskie (38 328), warmińsko-mazurskie (40 654) i świętokrzyskie (43 981). Jak łatwo zauważyć, na Mazowszu w 2011 r. przybyło sześciokrotnie więcej pojazdów niż na Podlasiu, a w Wielkopolsce niemal pięciokrotnie więcej niż na Opolszczyźnie.

Powyższe różnice wynikają zarówno z różnic w zamożności poszczególnych województw, odzwierciedlonych choćby w poziomie bezrobocia i średniej płacy, jak i ich zaludnienia. Dlatego bardziej miarodajne wydaje się odniesienie liczby nowo zarejestrowanych pojazdów właśnie do liczby ludności.

W takim zestawieniu najkorzystniej prezentuje się Wielkopolska, gdzie jeden nowo zarejestrowany pojazd przypada statystycznie na 20,7 mieszkańca. W województwie mazowieckim wskaźnik ten wynosi 22. Na w powszechnej opinii bogatym Śląsku (32,2) jest on zbliżony do notowanego w uważanym za dużo biedniejsze woj. podlaskim (31,1).

Spośród analizowanych przez nas województw najwolniej motoryzuje się woj. warmińsko-mazurskie, gdzie w ubiegłym roku na każdy nowo zarejestrowany pojazd przypadało 35,1 mieszkańców.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy