Szokujące koszty części i napraw - na które samochody trzeba uważać?

Inspiracją do przygotowania tego materiału był telefon od jednego z Czytelników. Powiedział nam, że okazyjnie kupił Opla Vectrę kombi 3.0 V6 CDTI i teraz ma pewien problem - silnik przegrzewa się i nieustanie ubywa z niego płyn chłodniczy. Wygląda to na zużycie uszczelek pod głowicami (w tym modelu są dwie).

Miało być szybko i sprawnie

Po kilku dniach odwiedziliśmy warsztat, do którego trafił Opel. Diagnoza była porażająca. Mechanik zauważył, że w miejscu styku z uszczelką zużył się także blok silnika i bez planowania się nie obejdzie.

Niestety - to typowa usterka. Przy tak poważnej naprawie należy profilaktycznie wymienić także rozrząd, bo montaż starego może się skończyć jego niespodziewanym zerwaniem. Łączny koszt usługi wyniesie... ok. 9 tys. zł.

Użytkownik nie był przygotowany na taki wydatek. Postanowił, że za połowę ceny zamontuje używany silnik w - być może - lepszym stanie i jak najszybciej będzie starał się sprzedać ten samochód.

Teraz już wie, że ta wersja jest wyjątkowo nieudana.

Olbrzymi problem

Takich przypadków jest niestety mnóstwo. Kierowcy nieświadomie kupują samochody, na które ich nie stać lub których eksploatacja okazuje się nieopłacalnie droga.

Wszystkiego można uniknąć, trzymając się dwóch prostych zasad.

Po pierwsze - przed zakupem wybranego modelu samochodu warto zapytać wyspecjalizowanego w danej marce mechanika, który wskaże jego słabe strony i oszacuje ewentualne koszty typowych napraw.

Po drugie  - warto sprawdzić w sklepach internetowych, ile kosztują "strategiczne" części zamienne. Nie chodzi tu o klocki czy filtry, bo na nich zazwyczaj się nie bankrutuje. Należy sprawdzić koszt rozrządu, sprzęgła czy opon, które w używanym aucie prędzej czy później trzeba wymienić.

Warto także ustalić cenę lamp - w razie stłuczki może okazać się, że bez autocasco się nie obejdzie. Tanie lampy do popularnych modeli kosztują zwykle 400-600 zł za sztukę. Za reflektor ksenonowy trzeba zapłacić od 1500 do 3500 zł, a ledowy - nawet 5 tys. zł.

Hitem ostatnich lat są radary do aktywnych tempomatów i wykrywaczy przeszkód. Ponieważ są umieszczone w zderzaku, bardzo łatwo je uszkodzić. Do większości modeli zestaw obejmuje dwie głowice. Ceny nowych elementów w internecie - od 2 tys. zł (za komplet) w górę. "Używek" nie polecamy, ponieważ nawet drobne zarysowania powierzchni elementu mogą wpływać negatywnie na jego działanie. Po wymianie niezbędna jest dodatkowo kalibracja systemu. Warto o tym wiedzieć, kupując samochód odbudowany choćby po stłuczce.

Polak po szkodzie

Opisane problemy czy usterki nie muszą oczywiście ujawniać się tuż po zakupie samochodu używanego. Niekiedy dają o sobie znać dopiero po kilku latach. Jak sobie z nimi radzić? Czasem pomogą sztuczki wykwalifikowanego mechanika, w pewnych sytuacjach - używany silnik, w innych używane części zamienne. O szczegółach piszemy w każdej z ramek. Przy ich redagowaniu prosiliśmy o pomoc ekspertów wyspecjalizowanych w naprawie danych marek i modeli samochodów, a także osoby zawodowo zajmujące się regeneracją lub sprzedażą problematycznych części.

Łańcuchowy rozrząd teoretycznie jest dożywotni, ale w praktyce zwykle okazuje się, że po 250-300 tys. km nadaje się jednak do wymiany. To typowe zużycie eksploatacyjne.

• Objawem usterki jest głośna praca silnika, problem rozpozna każdy mechanik Audi.
  
  

koszt 8500 zł

Dlaczego tak drogo

• Zestaw obejmuje aż cztery łańcuchy rozrządu oraz sześć elementów, które pełnią rolę ślizgów lub napinaczy.
• W celu wymiany rozrządu (jest zamontowany z tyłu) trzeba wyjąć silnik.
  
  

Porada eksperta: w razie wystąpienia problemów można próbować wymienić wyłącznie górne napinacze, które są jako tako dostępne "od góry", ale zazwyczaj konieczna jest wymiana całego kompletu, co wiąże się już z demontażem zespołu napędowego.

Ten sam problem dotyczy także: wszystkich modeli z Grupy Volkswagena z tym silnikiem oraz z wersją 4,2 l. Podobne problemy z rozrządem pojawiają się także w nowszych modelach BMW.

Wszystkie generacje modeli Allroad zamiast tradycyjnych amortyzatorów mają miechy pneumatyczne, które umożliwiają zmianę charakterystyki oraz regulację prześwitu.

• Objaw usterki: auto komunikuje błędy, ma problemy z poziomowaniem.
  
  

koszt: 6000 zł

Dlaczego tak drogo

• Miechy pneumatyczne są w zasadzie nienaprawialne. Na rynku dostępne są wyłącznie części oryginalne lub najwyższej jakości zamienniki firmy Arnott. Jedyną tanią alternatywą są elementy używane.

Porada eksperta: problemy ze zużytym zawieszeniem pneumatycznym w starszych modelach Audi można definitywnie rozwiązać, stosując tzw. zestaw do konwersji (na zdjęciu wyżej). Zamiast elementów pneumatycznych montuje się kolumny tradycyjne i emulator komputera (żeby nie świecił się błąd zawieszenia). To także zestaw firmy Arnott. Zamiast 9 tys. zł wyda się 6 tys. zł.

Ten sam problem dotyczy także: innych modeli (Audi i nie tylko) z pneumatycznym zawieszeniem.

W większości współczesnych diesli po 200-300 tys. km trzeba regenerować wtryskiwacze. Ale w Mondeo Mk3 2.0 TDCi zakres niezbędnych prac jest dużo większy.

• Objawem usterki jest nierównomierna praca silnika na biegu jałowym, szarpanie w trakcie przyspieszania, zapalnie się kontrolki świec żarowych podczas jazdy.
  
  

koszt: 5000 zł

Dlaczego tak drogo

• Konieczna jest regeneracja wtryskiwaczy, regeneracja pompy wysokiego ciśnienia oraz płukanie całego układu paliwowego z opiłków ze starej pompy.
  
  

Porada eksperta: jedynym sposobem na uniknięcie tak dużych wydatków i problemów z samochodem jest profilaktyczna wymiana pompy na regenerowaną zanim ta stara zacznie się łuszczyć. Ale i tak wiąże się to z kosztami ok. 1500 zł.

Ten sam problem dotyczy także: Mondeo Mk3 w wersji 2.2 TDCi, bazującego na jego konstrukcji Jaguara X-Type I 2.0 D i 2.2 D, a także Forda Transita 2.0 TDCi i 2.4 TDCi (2000-2006).

Diesle z paskiem rozrządu montowane w pierwszej i drugiej generacji Mazdy 6 są wyjątkowo kosztowne w naprawach. Co więcej - te silniki mają skłonność do zacierania się.

• Objawem zużycia silnika są przedmuchy spod wtryskiwaczy i hałas.
  
  

koszt: 5500 zł

Dlaczego tak drogo

Mamy tu do czynienia z prawdziwą kumulacją usterek.

• Zużycie uszczelek pod wtryskiwaczami zmienia charakterystykę oleju (800 zł).
• Opiłki z łuszczącej się pompy oleju zatykają układ smarowania (3 tys. zł).
• Do wszystkiego dochodzi wysoki koszt wymiany rozrządu (1700 zł).
  
  

Porada eksperta: w zasadzie nie istnieją żadne sposoby na obniżenie kosztów napraw. Wydatki mogą być jeszcze wyższe, jeśli samochód ma filtr cząstek stałych. Jedyne, co można robić, to często wymieniać olej (zalecamy oryginalną Dexelię).

Ten sam problem dotyczy także: opisywane silniki były montowane tylko w Mazdach.

Mercedesy klasy E W211 sprzed liftingu (czyli te do 2006 r.) są wyposażone w nietypowy układ hamulcowy. Specjalny moduł SBC generuje w nim ciśnienie cały czas, a naciśnięcie hamulca rozdziela go na poszczególne koła. Auta z lat 2006-2009 są już poprawione.

• Objawem zużycia jest komunikat na desce rozdzielczej "Service Bremse!", spadek wydajności hamulców lub nawet brak możliwości kontynuowania jazdy (komputer blokuje auto na postoju).
  
  

koszt: 5500 zł

Dlaczego tak drogo

• Pompa SBC ma żywotność określoną na konkretną liczbę cykli hamowania. Po jej osiągnięciu system wchodzi w tryb awaryjny i domaga się wymiany pompy. Nowe dostępne są tylko w ASO.
  
  

Porada eksperta: ze względu na wysokie koszty w wielu starych egzemplarzach zdjęto elektroniczne zabezpieczenia, co umożliwia dalszą jazdę, ale grozi wypadkiem. Jeśli już ktoś musi oszczędzać, lepiej niech odda pompę SBC do firmy wyspecjalizowanej w regeneracji, która bierze na siebie odpowiedzialność za wykonaną pracę.

Ten sam problem dotyczy także: pompy SBC montowano także m.in. w klasach S oraz CLS.

Astra III to popularny kompakt rodzinny, który w bazowych wersjach gwarantuje niskie koszty eksploatacji. Niestety - z jednym wyjątkiem. Wybrane wersje są wyposażone w nietrwałą ręczną skrzynię biegów M20 lub M32. To ewenement, bo zazwyczaj skrzynie ręczne współpracujące z silnikami o małej mocy mają dożywotnią wytrzymałość.

• Objawy: zużyta skrzynia wyje, nie wchodzą wybrane biegi (lub wyskakują). Podczas dodawania i odejmowania gazu lewarek zmiany biegów wyraźnie się rusza (najczęściej do przodu i do tyłu).
  
  

koszt: 3500 zł

Dlaczego tak drogo

• Skrzynię trzeba zdemontować z samochodu i rozebrać na części pierwsze. Serwisy demontują skrzynię i wysyłają ją do regeneracji.
• Pęknięta obudowa zmusza do poszukiwań używanej skrzyni w lepszym stanie.
  
  

Porada eksperta (Leszek Owczarczyk, prowadzi niezależny serwis Opla): każdemu użytkownikowi Opla ze skrzynią M32 zalecam wizytę w warsztacie celem profilaktycznej wymiany oleju w skrzyni na inny, najwyższej jakości, co powinno wydłużyć jej wytrzymałość. Jeśli wystąpią już objawy zużycia, z regeneracją nie warto zwlekać, bo może dojść do pęknięcia obudowy skrzyni.

Ten sam problem dotyczy także: szerokiej gamy Opli i nie tylko. Poniżej lista przykładowych samochodów z grupy podwyższonego ryzyka.

OPLE: Corsa D (2006-2014), Meriva A (2002- -2010), Astra H (2004-2014), Astra J (2009-2016), Vectra C (2002-2008), Signum (2002-2008), Zafira B (2005-2014), Insignia (2008-2017)

SAMOCHODY INNYCH MAREK: Alfa Romeo 159 (2005-2010), Chevrolet Cruze (2008-2015), Fiat Bravo (2007-2014)

Opel Insignia zasłynął nie tylko oryginalną stylizacją, ale także (oferowanym za dopłatą lub seryjnie w lepszych wersjach) nowatorskim oświetleniem AFL, które doświetla zakręty i automatycznie steruje długimi światłami w zależności od sytuacji na drodze. Taki system jest dwukrotnie droższy od tradycyjnego oświetlenia. Przed zakupem auta używanego warto go sprawdzić.

• Uszkodzone mechanicznie oświetlenie nie pracuje prawidłowo, samochód wyświetla komunikaty błędów na desce rozdzielczej. Auto może nie przejść przeglądu.
  
  

koszt: 3000 zł

Dlaczego tak drogo

• Na rynku nie występują tanie zamienniki. Kierowca ma do wyboru lampy oryginalne - nowe lub używane.
  
  

Porada eksperta: ze względu na dużą popularność tego modelu coraz łatwiej o części używane, ale uwaga - w ich przypadku często trafiają się elementy uszkodzone.

Ten sam problem dotyczy także: wszystkich modeli z nowoczesnym oświetleniem ksenonowym i najnowszym, typu LED.

W większości samochodów zużycie uszczelki pod głowicą to nic strasznego. Naprawa kosztuje zwykle 1500-2000 zł. W przypadku Vectry 3.0 CDTI jest inaczej, bo w większości przypadków okazuje się, że trzeba naprawiać (planować) blok silnika. Koszty stają się astronomiczne.

• Objawy usterki są identyczne jak w przypadku typowego zużycia uszczelki pod głowicą, czyli ubytek płynu i przegrzewanie się silnika.
  
  

koszt 9000 zł

Dlaczego tak drogo

• Blok trzeba planować, ponieważ osiadają tuleje cylindrowe i tworzy się rant (strzałka). Łączny koszt z wymianą uszczelek to 6500 zł. Do tego trzeba doliczyć nowy rozrząd (2500 zł). Suma: 9000 zł!
  
  

Porada eksperta: niektórzy mechanicy próbują montować specjalne uszczelki dorabiane na zamówienie przez rzemieślników (są z innego materiału i mają większą grubość) ale to nie zawsze zdaje egzamin.

Scenic to z założenia popularny, rodzinny samochód. W najnowszej oryginalnej generacji zastosowano jednak nietypowe, duże koła.

• Z problemu zaczynamy sobie zdawać sprawę dopiero w chwili, gdy przychodzi pora na zakup nowych opon...
  
  

koszt: 2000 zł

Dlaczego tak drogo

• Oryginalny rozmiar jest nietypowy: 195/55 R20. Ceny internetowe to od 500 do 700 zł za sztukę.
  
  

Porada eksperta: opony do poprzedniej generacji modelu miały podstawowy rozmiar 205/60 R16 (ceny od ok. 250 zł za sztukę). W przypadku czwartej generacji użytkownik nie ma wyboru. Bardzo ograniczona jest także podaż takich opon używanych.

Ten sam problem dotyczy także: większości modeli sportowych z niskim profilem lub wysokim indeksem prędkości, ale dotyka również innych popularnych modeli. Przykładami mogą być Citroen C5 II, Ford Mondeo Mk4 czy Opel Insignia.

Volkswagen zrewolucjonizował rynek automatów, wprowadzając skrzynie DSG, które są sterowanymi elektronicznie przekładniami nowej generacji wyposażonymi w dwa sprzęgła. Pracują bardzo szybko, nie podnoszą zużycia paliwa, ale szybko się zużywają.

• Zużyta skrzynia szarpie lub całkowicie odmawia współpracy, a na wyświetlaczu zegarów wyświetla się błąd.
  
  

koszt: 6000 zł

Dlaczego tak drogo

• Skrzynia jest wyposażona zarówno w dwumasowe koło zamachowe, jak też w układ dwóch sprzęgieł.
• Naprawa wymaga specjalistycznego przeszkolenia oraz odpowiedniego sprzętu, stąd liczba warsztatów, które się tego podejmują jest ograniczona.
  
  

Porada eksperta: istnieje dużo możliwych usterek skrzyni DSG. Warto także zaznaczyć, że w samochodach wykorzystuje się wiele różnych typów DSG (np. ze sprzęgłami mokrymi lub suchymi). Podany koszt naprawy jest orientacyjny i wskazuje na skalę potencjalnych wydatków.

Ten sam problem dotyczy także: wszystkich modeli z Grupy Volkswagena ze skrzynią DSG (Audi nazywa ją S tronic), a także aut innych marek ze skrzyniami dwusprzęgłowymi.

REMONT ZAWIESZENIA - ALFA ROMEO 159 (2005-2011)

koszt: 3000 zł

• Większość popularnych modeli ma przednie zawieszenie typu McPherson, którego remont kosztuje 600-800 zł. W Alfie 159 zastosowano układ wielowahaczowy, co podnosi koszty serwisowania.
  
  

Najtańszy zestaw części w internecie to ok. 1000 zł. Cena kompletu dobrej marki - 2600 zł. Trzeba jeszcze doliczyć przynajmniej 400 zł za robociznę.

NAPRAWA SKRZYNI ROZDZIELCZEJ - BMX X3 (2003-2010)

koszt: 4500 zł

• Specyfika działania napędu xDrive sprawia, że jazda z nierównym ciśnieniem w poszczególnych kołach przyspiesza zużycie skrzyni rozdzielczej. Dużo używanych X3 ma już ją wyeksploatowaną.
  
  

Problem jest tak powszechny, że w internecie ogłaszają się firmy oferujące usługę regeneracji. Kompletny koszt naprawy to ok. 4500 zł.

WYMIANA CZUJNIKÓW RADAROWYCH (WSZYSTKIE MARKI)

koszt: 3000 zł

• Coraz więcej współczesnych samochodów ma zamontowany aktywny tempomat lub czujniki zapobiegające kolizjom, a to oznacza, że w przedniej części auta mają wbudowany radar lub dwa radary.
  
  

Bardzo łatwo ulegają one uszkodzeniu podczas drobnych stłuczek i nadają się wówczas do wymiany. Kompletna usługa z kalibracją to zwykle ok. 3 tys. zł.

Jak widać, nawet popularne modele samochodów mogą ściągnąć na użytkownika nieprzewidziane wydatki. Bardzo często trzeba bazować na nowych, drogich częściach i słono płacić za specjalistyczne usługi. Najlepsze sposoby na przeciwdziałanie takim nieszczęśliwym zbiegom okoliczności to unikanie pechowych wersji, działania profilaktyczne (np. prewencyjna wymiana części) lub natychmiastowa reakcja w chwili wystąpienia usterki.

Tekst: Jacek Ambrozik, zdjęcia: archiwum